Tworzą Ośrodek Oparcia Społecznego

Choć projekt, na który otrzymali dofinansowanie, nazywa się „Sami dla siebie”, to tak naprawdę robią to z pomocą innych i dla wszystkich. Członkowie Stowarzyszenia „Pomóż, nie będę sam” tworzą Ośrodek Oparcia Społecznego i liczą, że znajdą się sponsorzy, którzy dziś pomogą przede wszystkim w ociepleniu budynku

Budynek stojący na rogu ulic Wojska Polskiego i Królowej Jadwigi Stowarzyszenie Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Pomóż, nie będę sam” otrzymało za pośrednictwem starostwa powiatowego od skarbu państwa w poprzednim roku. Obiekt wymaga kapitalnego remontu. Przez lata opuszczony niszczał, włamywali się do niego i mieszkali w nim bezdomni. Stowarzyszenie, na co dzień działające przy ul. Wróblewskiego w siedzibie Warsztatów Terapii Zajęciowej, ma jednak na to miejsce świetny pomysł.

– Zrobimy tutaj Ośrodek Oparcia Społecznego. Napisaliśmy wniosek do urzędu miasta o dofinansowanie w wysokości 10 tys. zł na projekt „Sami dla siebie” i tyle dostaliśmy, za co jesteśmy miastu ogromnie wdzięczni. To krok w kierunku działań terapeutyczno-rehabilitacyjnych rozwijających aktywność osób niepełnosprawnych i ułatwiających ich integrację społeczną – mówi Mariola Janiszewska, kierowniczka WTZ i członkini Stowarzyszenia.

Pieniądze z dotacji będą przeznaczone na zakup materiałów budowlanych, jak np. gładź szpachlowa, farby, ale też parapety. W budynku jakiś czas temu zaczęły się już prace remontowe, a ruch widać nie tylko w środku, ale i na zewnątrz. W środku poprzedniego tygodnia podopieczni WTZ pracowali podzieleni na dwie grupy – panie w środku, panowie na zewnątrz.

Na Ośrodek będzie się składało kilka funkcji. Pierwsza to tzw. mieszkania chronione, w których będą mogły mieszkać samodzielne, potrafiące o siebie zadbać osoby niepełnosprawne. – Czuwać nad nimi będzie zatrudniony koordynator. Mieszkania będą cztery, a do tego wspólna kuchnia i salon. W budynku będzie też działał tzw. pokój wytchnienia, w którym tymczasowo będzie mogła przebywać osoba niepełnosprawna, której rodzic czy opiekun przebywać będzie np. w szpitalu. W pokoju tym zmieszczą się dwie osoby – wyjaśnia M. Janiszewska.

W Ośrodku funkcjonować będzie również Klub Integracyjny Spójnik, gdzie zarówno osoby chore, z różnymi dysfunkcjami, jak i zdrowe będą mogły brać udział we wspólnych akcjach.

– Jak sama nazwa wskazuje, chodzi o integrację, która będzie skierowana do mieszkańców całego powiatu. W Klubie, który będzie mieścił się na parterze, będziemy działać wspólnie z innymi stowarzyszeniami czy podopiecznymi WTZ – zapowiada pani Mariola.

Ambitne plany zakładały, że budynek będzie gotowy do wykorzystania w maju, ale dziś wiadomo, że jest to termin nieosiągalny. Remont pochłonął już znaczną część budżetu Stowarzyszenia, a wsparcie z urzędu miasta wszystkiego nie załatwi. – Na dziś liczymy, że nie potrwa to dłużej, jak do jesieni. Robimy, co możemy, ale na wiele kwestii wciąż brakuje nam pieniędzy. Przede wszystkim potrzebujemy ok. 60 tys. zł na materiały do ocieplenia budynku, a najlepiej by było, jakby ktoś był w stanie przekazać nam takie materiały. W taki sposób otrzymaliśmy już od Kronopolu 200 m kw. paneli podłogowych – mówi M. Janiszewska.

– Dziś czekamy też na rozstrzygnięcia programu, z którego moglibyśmy dostać wsparcie na zakup wyposażenia i zatrudnienie w Ośrodku dwóch osób – opiekuna mieszkania chronionego i asystenta w Klubie. To wszystko jest jednak ze sobą powiązane, bo jeśli nie wyremontujemy budynku na czas, to nie podpiszemy umowy na wymienione wsparcie – wyjaśnia pani Mariola.

Bez względu na tempo postępów w tworzeniu Ośrodka jego powstawanie jest i tak przełomową inwestycją Stowarzyszenia „Pomóż, nie będę sam”. – Gdyby nie wsparcie instytucji, firm i osób prywatnych, to na coś takiego potrzebowalibyśmy 250 tys. zł, a takich pieniędzy w naszym budżecie nie ma – podkreśla kierowniczka WTZ.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content