Trzymamy kciuki za Pribex
To dopiero niespodzianka! Okazuje się, że miasto dało kolejną, ostatnią szansę firmie Export-Pribex na dokończenie budowy centrum przesiadkowego przy dworcu kolejowym w Nowej Soli
W zeszłym tygodniu na Nową Sól i jej mieszkańców jak grom z nieba spadła przykra wiadomość, że wykonawca prac przy nowosolskim centrum przesiadkowym, rondzie i ul. Towarowej ogłosił upadłość. Urząd miasta był zmuszony zerwać z Pribexem umowę.
W sobotę wiceprezydent Jacek Milewski opublikował na swoim profilu na Facebooku zaskakujące nowiny. „Ostatnie dni to czas bardzo, ale to bardzo trudnych decyzji. Po dwóch długich spotkaniach z Zarządem Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjno–Budowlanych EXPORT-PRIBEX sp. z o.o. z Warszawy zgodziliśmy się dać tej firmie jeszcze jedną (bezwzględnie ostatnią) szansę na dokończenie budowy centrum przesiadkowego obok dworca PKP (do zakończenia pozostało około 20-25% prac). Podpisaliśmy porozumienie, warunkowo odstępując od wcześniejszego zerwania umowy. Wspólnie opracowaliśmy szczegółowy, tygodniowy harmonogram prac, który stanowi załącznik do porozumienia.
Niewywiązanie się z któregokolwiek zapisu tego planu spowoduje ostateczne zerwanie umowy i naliczenie kar umownych z tego tytułu. Zdecydowaliśmy się na ten krok biorąc pod uwagę przede wszystkim to, co się dzisiaj dzieje na rynku robót budowlanych – brak wykonawców i astronomiczne ceny proponowane w przetargach. Podjęcie tego ryzyka daje szansę na zakończenie prac do końca czerwca i zaoszczędzenie setek tysięcy złotych. Czy to dobra decyzja – pokażą najbliższe dwa, trzy tygodnie. Trzymanie kciuków w tej sytuacji jest szczególnie pożądane”.
Gdyby nie udało się dojść do porozumienia z firmą, nie wiadomo, kiedy prace przy dworcu ruszyłyby ponownie. Należałoby najpierw wykonać inwentaryzację i określić, co zostało zrobione oraz wycenić te prace. Dopiero po tym można by było ogłosić przetarg na dokończenie zadania, a wyłonienie nowego wykonawcy, mogłoby być niezmiernie trudne. Dlatego też dogadanie się z Pribexem było najlepszym możliwym rozwiązaniem. Teraz, tak jak apeluje o to J. Milewski, wszyscy nowosolanie muszą mocno trzymać kciuki za Pribex.
