Zmienić nazwę ulicy Zjednoczenia?

Do nowosolskiego magistratu wpłynęło pismo, którego autor – mieszkaniec gminy wiejskiej – prosi o nadanie obecnej ulicy Zjednoczenia nazwy Obrońców Przebraża. Jest też drugi pomysł, by powstającemu na ul. Towarowej rondu nadać nazwę Ronda Żołnierzy Niezłomnych

Nadanie rondu na ul. Towarowej przy dworcu nazwę imienia Żołnierzy Niezłomnych to pomysł, na który kilku mieszkańców miasta wpadło już w zeszłym roku. W nowym piśmie z połowy kwietnia, które zostało odczytane radnym podczas ostatniej sesji miejskiej, usłyszeliśmy, że „oprócz postaci tak szanowanych, jak generał Fieldorf

-Nil, rotmistrz Pilecki czy major Żubryd, działali też miejscowi niezłomni. Były to cztery organizacje skupiające kilkadziesiąt osób, w większości torturowanych, więzionych i skazanych na ciężkie wyroki. Honorujemy postaci zasłużone dla naszego miasta, jak ojciec Medard Parysz, dr Tadeusz Pietek czy pan Szczepan Bąk, uważamy, że poczesne miejsce należy się tym nowosolanom, którzy poświęcili bardzo wiele ze swojego życia w obronie prawdy, sprawiedliwości i wolności. Dlatego występujemy z inicjatywą nadania imienia Żołnierzy Niezłomnych rondu na ul. Towarowej przy dworcu kolejowym oraz umieszczenia tablicy pamiątkowej. Zaczęliśmy akcję zbierania podpisów mieszkańców wspierających tę inicjatywę”.

Kolejne pismo odczytane przez przewodniczącego rady podczas sesji dotyczyło zmiany nazwy ulicy Zjednoczenia na Obrońców Przebraża. Jego autor argumentuje, że nowa nazwa „upamiętni bohaterstwo obrońców, dzięki którym od bestialskich cierpień i śmierci uratowanych zostało 20 tysięcy istnień ludzkich”. Jak słyszymy dalej: „W Nowej Soli oraz na ziemi nowosolskiej żyją potomkowie ocalonych i upamiętnienie bohaterów i ich heroicznego czynu jest tym bardziej uzasadnione w Nowej Soli. Znaczenie ma również, że obecna nazwa ulicy upamiętnia pochłonięcie przez PPR Polskiej Partii Socjalistycznej i powstanie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w 1948 r.”.

Ciekawe tylko, jak na pomysł zareagowałyby osoby, których on dotyczy, czyli mieszkańcy ul. Zjednoczenia? Czy chcieliby mieszkać przy ul. Obrońców Przebraża? Można powątpiewać.

Pomysł dotyczący zmiany nazwy jednej z najpopularniejszych ulic w mieście wywołał spore zamieszanie wśród zebranych na sali konferencyjnej rajców. Uznali, że pismo będzie rozpatrywane jako zwykły wniosek, do tematu mają jeszcze wrócić.

Zapytaliśmy radnego Kazimierza Ekierta, co sądzi na temat nadania nazwy rondu oraz zmiany nazwy ulicy.

– Wiąże się to z dużymi kosztami dla miasta i dodatkowymi wydatkami, jakie będą musieli ponieść mieszkańcy. Weźmy chociażby zmianę nazwy ulicy Zjednoczenia. Oznaczałoby to wymianę wszystkich tablic, oznakowań itd. A zastanawiam się, z czym kojarzy się nazwa Zjednoczenia? To podobnie jak było w przypadku os. XXX-lecia PRL. Chcieliśmy, żeby została nazwa XXX-lecia. Komu by to przeszkadzało? Jakim byłoby błędem? Uważam, że ktoś podejmuje decyzje. Prezydent miasta czy radni nie mogą tego podważyć, bo to jest ustawa idąca z góry. Wiadomo, że polecenia należy wykonywać, tylko najpierw trzeba wszystko przedyskutować. Jest wiele innych wydatków, moim zdaniem o wiele ważniejszych niż te, które pochłonęłaby zmiana nazwy ulicy – zauważa K.Ekiert.
Radny Ekiert nie chce się wypowiadać w sprawie nadania nazwy ulicy. – Jeszcze bym się z tym wstrzymał. W obecnej chwili jest problem z dokończeniem inwestycji. Uważam, że z nadawaniem nazwy trzeba jeszcze trochę poczekać.

Radny Jan Hanusz, który od 31 lat prowadzi sklep przy ul. Zjednoczenia, zabiera z kolei dość wyraźne stanowisko w sprawie zmiany nazwy ulicy. – Uważam to za brednie. Zdecydowanie się z tym nie zgadzam. Zjednoczenia nie wszyscy muszą kojarzyć z PZPR. Zjednoczenie to piękne słowo i ta ulica ma zostać. Jestem absolutnie przeciwny zmianie i uważam, że większość ludzi, którzy tu mieszkają, podziela moje stanowisko – mówi J. Hanusz.

Co do nadania imieniu rondu przy dworcu, zauważa, że jest to temat, któremu należałoby poświęcić więcej czasu i dokładniej przemyśleć. – Pochylić się nad tym, tak jak nad nadaniem nazwy każdemu innemu rondu. Spotykamy się, dyskutujemy te tematy dogłębnie. Teraz jeszcze komisji w tej sprawie żadnej nie było. Nie znam opinii innych, a moja jest taka, że raczej bym się nie przychylił do tego wniosku – dodaje radny Hanusz.

Przewodniczący rady Piotr Szyszko podkreśla, że obu wnioskom został nadany bieg, natomiast temat nie był jeszcze dyskutowany na komisjach. – Z pewnością w tego typu przypadkach należy mieć na uwadze, żeby łączyć, a nie dzielić mieszkańców. Zawsze staramy się wybrać kompromisowe rozwiązanie i podejść do tego typu spraw na spokojnie. Tego ronda jeszcze nie ma. Poza tym jest jeszcze kilka innych wniosków, które czekają na rozpatrzenie – mówi P. Szyszko.

Wnioski pojawią się na najbliższej komisji i radni dopiero wtedy zastanowią się, jak się do tego ustosunkować.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content