Ratują życie. Oddają krew

W piątek pod Komendą Powiatową Policji w Nowej Soli odbyła się akcja poboru krwi. To już kolejne takie wydarzenie. – Oddanie krwi jest jak uratowanie nie jednego, a trzech żyć – mówili organizatorzy

Wakacje są okresem, gdy szpitale w sposób szczególny borykają się z niedoborem niektórych grup krwi. Tylko 15 proc. populacji ma grupę RH minus, dlatego dawców takiej krwi jest najmniej.

– W wakacje myślimy o innych rzeczach niż przyjazd na zbiórki, ale trzeba pamiętać, że szpitale wakacji nie mają. A niestety zdarzają się wypadki, ludzie chorują, dlatego zapotrzebowanie na krew jest duże. W Nowej Soli takich akcji jest wiele, a jednak dawców nie brakuje, dlatego przyjazdy tutaj mają sens. Zawsze wracamy stąd z 20-30 pojemnikami krwi – mówił organizator zbiórki Krzysztof Piwowarczyk.

Zebrana krew poddawana jest procesom, które dzielą ją na trzy frakcje: osocze, krwinki czerwone oraz płytki krwi.

– To oznacza, że oddając krew ratujemy nie jedno, a trzy ludzkie życia – podkreślał pan Krzysztof.

Przepisy Polskiej Służby Krwi mówią, że krew mogą oddawać osoby między 18. a 65. rokiem życia. – Żeby być dawcą, trzeba być pełnoletnim i świadomym swojej decyzji, a poza tym nasz organizm rozwija się do 18. roku życia. Zawsze przed oddaniem sprawdzamy, czy nie wpłynie to negatywnie na dawcę. Podstawa to sprawdzenie poziomu hemoglobiny. Jeśli ktoś ma za niski, to mógłby omdleć po oddaniu krwi. Dawca musi być zdrowy i zanim siądzie na fotel, wypełnia kwestionariusz – wyjaśnia. K. Piwowarczyk.

Jednorazowo można oddać 450 ml krwi, co stanowi około 10 proc. tego, co płynie w naszych żyłach. – Zajmuje to około 10 minut. Przed powinno się wypić przynajmniej 2 litry wody, ponieważ rozrzedza ona krew – mówi pan Krzysztof.

Wśród dawców, którzy w poprzednim tygodniu pojawili się pod komendą, był m.in. Norbert Jaworski. – Kiedyś namówił mnie kolega i tak od ponad trzech lat staram się regularnie, co trzy miesiące, oddawać krew. W sumie przekazałem już siedem litrów. Robię to, bo to mnie nic nie kosztuje, a komuś może bardzo pomóc – mówił pan Norbert.

Sara Jankowska

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content