Polewania nie będzie
– Przy tych rekordowych upałach powinno się na ulice wypuścić polewaczki z wodą. To byłaby ulga dla mieszkańców, ale też dla roślin i asfaltu – uważa pan Waldemar
Tegoroczne lato liczymy w miesiącach, a czas rekordowych upałów, którym towarzyszą częste ostrzeżenia o wysokich stopniach zagrożenia, w tygodniach. Szczególnie starszym osobom bardzo trudno jest znieść ten czas.
– A niestety nie da się pozamykać w czterech ścianach i przeczekać. Trzeba wychodzić z domów choćby po zakupy. Stąd moja uwaga, że miasto powinno się zaopatrzyć w polewaczki, które zraszałyby wodą ulice i chodniki – mówi pan Waldemar, mieszkaniec Pleszówka.
– Po takim polaniu powietrze byłoby już dużo przyjemniejsze do oddychania. A korzyści byłoby więcej, bo przecież zyskałyby na tym również rośliny i same drogi – stwierdza Czytelnik. – W tym słońcu asfalt nagrzewa się do ekstremalnych temperatur. Teraz wszystko pływa, a potem będzie trzeba naprawić koleiny i spękania. A dzięki takiemu polewaniu można by tego uniknąć – dodaje pan Waldemar.
Z informacji ,jakie uzyskaliśmy w urzędzie miasta ,wynika jednak, że polewaczki na ulice Nowej Soli nie wyjadą.
– Jeśli chodzi o polewanie ulic i chodników ,to urząd nie dysponuje sprzętem do wykonywania tego typu zabiegów. Rośliny są podlewane w ramach bieżącego utrzymania zieleni w mieście. Dla ulżenia mieszkańcom podczas panujących upałów na terenie miasta postawiona została kurtyna wodna (Pl. Wyzwolenia, dop. red.) – odpowiada na uwagi Joanna Kaproń z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022