Doradcy naprzeciw nowej reformy

W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 „Nitki” spotkali się doradcy zawodowi, żeby porozmawiać na temat przyszłorocznych absolwentów podstawówek, którzy staną przed wyborem szkół średnich

Wiosną, na koniec trwającego roku szkolnego, po raz pierwszy od momentu wprowadzenia reformy edukacji uczniowie ostatniej, ósmej klasy szkoły podstawowej, staną przed wyborem ścieżki dalszej edukacji w szkole średniej.

– Dla wielu podstawówek, które nie posiadały do tej pory oddziałów gimnazjalnych, to nowe wyzwanie, dlatego to właśnie reforma edukacji, która wkracza teraz w decydują fazę, była głównym tematem spotkania, które zorganizowaliśmy w naszej szkole – relacjonuje dyrektor „Nitek” Daniel Lesiewicz.

W rozmowach uczestniczyli doradcy zawodowi szkół podstawowych powiatu nowosolskiego oraz przedstawiciele Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości, Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, a także pracownicy „Nitek”.

O zmianach, jakie od września przyszłego roku czekać będą na ósmoklasistów, mówił Adam Wąwoźny, doradca zawodowy ZSP nr 2. Przypomnijmy, że reforma oznacza powrót do pięcioletnich szkół technicznych i czteroletnich liceów ogólnokształcących. Jest to powrót do systemu sprzed 1999 r.

Zupełnie nowymi będą zmiany w szkolnictwie zawodowym. Uczeń, który wybierze dawną zawodówkę, czyli klasę branżową I stopnia, przez trzy lata będzie kształcił się w danym zawodzie, kończąc edukację egzaminem zawodowym. Po tym czasie będzie mógł podjąć pracę lub kontynuować naukę w dwuletniej szkole branżowej II stopnia. Dzięki niej zda egzamin na drugą kwalifikację zawodową i otrzyma tytuł technika i możliwość zdawania matury. Finalnie uzyska ten sam stopień wykształcenia i te same możliwości kontynuacji nauki, co uczniowie wybierający wcześniej technikum. Dodatkowo zajmie mu to tyle samo czasu, a atutem będzie wcześniejsza możliwość podjęcia pracy zarobkowej jako wykwalifikowany fachowiec.

– To ogromna szansa dla młodych ludzi i naszego rynku pracy. Jeżeli uczniowie wybiorą naukę w szkołach branżowych „Nitek”, przez cały okres edukacji zdobywają zawód w realnych warunkach zakładu pracy, u pracodawcy, którego wybiorą sami lub z pomocą szkoły czy cechu – zauważył A. Wąwoźny.

– Na ogromne zapotrzebowanie przedsiębiorców nowosolskiego powiatu zwrócił uwagę Dariusz Popowicz, dyrektor cechu. Podkreślał, że w tej chwili praktycznie każdy młody fachowiec znajduje pracę od ręki i to z wysokim wynagrodzeniem – wspomina dyr. Lesiewicz.

Wspólnym i najważniejszym wnioskiem spotkania była konieczność zintegrowania działań szkół podstawowych i średnich pomagających uczniom w dokonaniu świadomego wyboru.

– Nieoceniona jest też pomoc nowosolskiej poradni, która organizuje ciekawe warsztaty pomagające w orientacji we własnych predyspozycjach każdemu uczniowi. Również kieruje swoje działania do rodziców, by przygotować ich do tej sytuacji. Bez ich wyraźnego wsparcia 15-latkom trudno będzie podjąć odpowiednią decyzję – podkreśla dyr. „Nitek”

– W podsumowaniu doradcy jednoznacznie stwierdzili, że mit o zawodówkach dziś jest już nieaktualny, a możliwości rozwojowe młodych ludzi dzięki nauce w szkołach branżowych są praktycznie nieograniczone – dodaje D. Lesiewicz.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content