Karma od karateków
Nowosolscy Karatecy postanowili po raz kolejny zrobić prezent tym, którzy bardzo tego potrzebowali
– Przez niespełna dwa tygodnie w naszym klubie trwała zbiórka karmy dla zwierząt. Nie liczyło się dla nas czy to będzie karma mała, duża, mokra, sucha czy specjalistyczna, tania albo droga. Liczył się gest, chęć pomocy i nauka, że naszą rolą nie jest jedynie trenowanie wychowanie najlepszych zawodników, ale przede wszystkim nauka bycia dobrym człowiekiem – mówi Andrzej Czarnecki, prezes Nowosolskiego Klubu Karate Kyokushin.
Zbiórka była też okazją do rozmowy z zawodnikami na temat losu bezdomnych zwierząt i przekazania przestrogi przed nieprzemyślanym zabraniem do domu czworonoga. Zebrana karma (54,5 km karmy suchej i 4,1 kg mokrej, plus smakołyki oraz koszyk i kołdra dla kota) trafiła do zwierząt za pośrednictwem Jarosława Sieledczyka, miłośnika psów i kotów.
– Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w zbiórce. Macie wielkie serducha!- podkreśla A. Czarnecki.
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022