Jerzy Ceglarek. Chodząca skromność, choć zasługi dla miasta ogromne
Radni miejscy przekazali odchodzącemu po 28 latach pracy na emeryturę Jerzemu Ceglarkowi okolicznościową paterę. – Bez pana nie byłoby Parku Krasnala I i II, parku fizyki i parku linowego. Doskonale pamiętam, kto to zaczynał. I co ważne, te inwestycje udało się zrobić za nieduże pieniądze, m.in. dzięki robotom publicznym. Inne samorządy płaciły za utylizację odpadów, a pan u nas potrafił odzyskać to jako pełnowartościowy materiał, dając jednocześnie pracę zagubionym ludziom, którym przywracał pan wiarę w życie – mówił do Ceglarka Waldemar Jacheć, przewodniczący komisji gospodarki i rynku pracy w radzie miasta
W środowe popołudnie w urzędzie odbyło się spotkanie przedstawicieli rady miasta z odchodzącym na emeryturę Jerzym Ceglarkiem. Rada za zasługi dla rozwoju samorządu nowosolskiego podarowała Ceglarkowi okolicznościową paterę.
– Przez wiele lat patrzyliśmy na to, co pan robił dla miasta z ogromnym zaangażowaniem i wizją. Uważamy, że takich ludzi jest mało. Bo oprócz wewnętrznego zaangażowania trzeba mieć pomysł, który się realizuje. Trzeba współpracować, przewidywać, reagować na bieżąco, jeśli wychodzą jakieś rzeczy niezaplanowane. Pan te wszystkie zmysły miał. I dlatego udało się zrobić w Nowej Soli to, z czego dziś możemy być dumni – mówił przewodniczący rady miasta Andrzej Petreczko, z nowosolskim samorządem związany od 22 lat.
JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”
- Zachęcamy do wzięcia udziału w regatach smoczych łodzi! - 19 kwietnia 2024
- Weronika potrzebuje krwi! Możesz jej pomóc - 18 kwietnia 2024
- Złoto i srebro dla nowosolskich fighterów - 18 kwietnia 2024