Znowu kupowaliście garażowe fanty. Wyprzedaż się przyjęła, niedługo kolejna

Za nami druga wyprzedaż garażowa. – Cieszę się, bo wydaje się, że ten pomysł jest trafiony. Przyniesione rzeczy z garażu czy ze strychu – jak widać – cieszą się zainteresowaniem kupujących. I taki jest cel – mówi Wanda Świdzińska z Nowosolskiej Akademii Rozwoju

Idea jest prosta: na wyprzedaży garażowej można sprzedać to, co w domu jest już niepotrzebne. Druga odsłona wydarzenia odbyła się w sobotę 5 września w domku grillowym w Parku Krasnala.

– To miejsce idealne, zadaszone, ze stołami, na 18 miejsc. Lepszego nie mogliśmy sobie wymarzyć – zachwala wiatę Wanda Świdzińska z NAR, stowarzyszenia, które wymyśliło wyprzedaże.

W sobotę na stoisku można było spotkać m.in. Joannę Sośnicką z Lubieszowa, która w ofercie miała piękne wyroby decoupage, głównie malowane na szkle specjalnymi farbami.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content