Dwóch strażaków z koronawirusem. COVID wszedł do komendy kuchennymi drzwiami…

– Na dziś jako komenda powiatowa zapewniamy wymaganą liczbę strażaków na służbie, czyli gotowość operacyjna jest zachowana i w żaden sposób niezaburzona – zapewnia st. kpt. Tomasz Duber, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Nowej Soli

Strażacy zakażeni koronawirusem przebywają w izolacji. Ten ubytek kadrowy w żaden sposób nie zdezorganizował pracy jednostki, w której już dużo wcześniej wprowadzono działania prewencyjne na wypadek wystąpienia objawów choroby u któregoś z pracowników jednostki.

– Mając do dyspozycji 40 strażaków podzieliliśmy ich na cztery zmiany służbowe. Dwie zmiany pracują przez osiem dni w systemie 24 godziny służby i 24 godziny odpoczynku. Po nich do służby wchodzą dwie następne zmiany, które pracują w tym samym systemie. To pozwala na to, że w przypadku zakażenia jednej ze zmian pozostałe są do dyspozycji i mogą przejąć obowiązki tej, która musi być izolowana – tłumaczy st. kpt. Tomasz Duber, komendant powiatowej komendy Państwowej Straży Pożarnej w Nowej Soli.

Do tej pory strażakom udawało się nie wpuszczać wirusa do jednostki. Ale COVID wszedł do straży kuchennymi drzwiami…

WIĘCEJ PRZECZYTASZ W KOLEJNYM WYDANIU „TYGODNIKA KRĄG” WE WTOREK 17 LISTOPADA

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content