Koronapomoc dla bezdomnych. Włączycie się w naszą akcję? Zachęcamy!

– Jedna maszynka, jeden dezodorant, jedne skarpety – tymi drobiazgami wspomóżcie podopiecznych nowosolskiej noclegowni w ramach akcji, którą realizujemy ze społeczniczką Bogumiłą Brykalską

Wiosną – dokładnie 14 kwietnia, kiedy jest obchodzony nieformalny Dzień Ludzi Bezdomnych – także z Bogumiłą Brykalską, ale i wieloma innymi ludźmi dobrej woli, zrealizowaliśmy zbiórkę kołder i słodyczy dla nowosolskich bezdomnych. Dzięki waszym otwartym sercom mogliśmy pospieszyć z pomocą bezdomnym z ul. Topolowej.

Teraz prosimy o powtórkę.

Wpis informujący o szybkiej, tygodniowej akcji, w sobotę, w przededniu Światowego Dnia Ubogich, Brykalska opublikowała w mediach społecznościowych.

„W tym roku zrobiliśmy już jedna akcję dla podopiecznych tej placówki. Wyszła pięknie. Ale tam są jeszcze potrzeby. Na dziś potrzebne są takie zwyczajne, proste rzeczy. Maszynki do golenia, dezodoranty, mydło, może krem do golenia czy szczoteczka do zębów. I ciepła bielizna” – napisała nowosolska społeczniczka.

„Wiesz, nie musisz kupić tego wszystkiego. Wystarczy jedna rzecz, ważne, żeby nas było w tej akcji dużo. Patronat nad nią obejmuje „Tygodnik Krąg” – czytamy w dalszej części wpisu Brykalskiej.

Nasza redakcja będzie miejscem zbiórki (ul. Parafialna 2b). Można nas odwiedzać od godz. 8.00 do 16.00 od poniedziałku do piątku.

W trudnych pandemicznych czasach pamiętajmy o zachowaniu obowiązujących zasad sanitarnych. Ważne, żebyśmy w trakcie przekazywania darów nawzajem się chronili.

„To co, dołączycie?” – pyta Bogumiła Brykalska. I dodaje: „Jedna maszynka, jeden dezodorant, jedne skarpety. Do przyszłego piątku, wtedy właśnie zawieziemy wszystko do noclegowni. Tak niewiele im potrzeba. Ja oczywiście co trzeba też odbiorę, to drobne rzeczy, na rower się zmieszczą”.

Te słowa można powiązać ze słowami brata Alberta, który znaczną część swojego życia poświęcił pomocy bezdomnym. Mówił tak: „Każdemu głodnemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu – odzież. Jak nie można dużo, to mało”. To najważniejsza sentencja, która przyświeca działalności przytulisk i noclegowni im. Brata Alberta.

Kilka tygodni temu, pisząc o podopiecznych Towarzystwa, wspomnieliśmy o 11. przykazaniu: nie bądź obojętny na biednych, głodnych. Gorąco zachęcamy do jego urzeczywistnienia.

Ci z was, którzy nie zdążą dotrzeć do nas do 16.00, mogą udać się do Drabinkowa Małgorzaty i Henryka Domereckich przy ul. Moniuszki 12. Sklep jest czynny do godz. 18.00.

E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content