O znaczeniu pracy w życiu, czyli ósmoklasiści przed ważnym życiowym wyborem

– Każdy zawód, który byśmy wykonywali bez motywacji, byłby dużym obciążeniem. Trzeba budować wewnętrzną motywację, bo nie robię czegoś wyłącznie po to, by dostać coś w zamian, ale także po to, żeby sprawiało mi to satysfakcję – mówi psycholożka Monika Bendyk-Wasilewska

Uczniowie ósmych klas szkół podstawowych przy wyborze szkoły średniej niekiedy popełniają różne błędy. Jednym z nich jest wybór placówki wyłącznie ze względu na to, że znajduje się niedaleko ich miejsca zamieszkania.

– To jest kluczowy błąd, bo to, że szkoła jest w pobliżu, nie znaczy, że ma ofertę dostosowaną do naszych zainteresowań i predyspozycji, a właśnie nimi powinniśmy się kierować przy podejmowaniu tej ważnej decyzji – mówi Monika Bendyk-Wasilewska, psycholożka z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Nowej Soli.

Przyznaje także, że uczniowie muszą podjąć tę decyzję w młodym wieku i nie zawsze są na tyle świadomi, żeby wybrać właściwie. W tym przypadku ważną rolę odgrywają rodzice i doradcy zawodowi, którzy starają się ukierunkować dziecko i pozwolić mu na poznanie siebie poprzez różne testy czy spotkania w poradni.

„Nie patrzeć na to, gdzie idą znajomi”

Kolejnym częstym błędem jest wybór tej szkoły, do której idą koledzy. Niektórzy niekiedy nawet oszukują na testach zawodowych, by wynik był taki, jakiego oczekują. – Później i tak wychodzą ukryte przez nich zainteresowania i predyspozycje. Dlatego bardzo ważna jest rozmowa na koniec spotkania, żeby uzmysłowić uczniowi, dlaczego wynik jest taki a nie inny. Trzeba mieć otwarty umysł i nie patrzeć na to, gdzie idą znajomi. Można się przecież spotykać ze znajomymi po szkole, a w nowej szkole pozna się nowych ludzi, nawiąże nowe relacje – dodaje Bendyk-Wasilewska.

Czasem błędem, jaki popełniają uczniowie przy wyborze szkoły i zawodu, jest to, że nie biorą pod uwagę swoich ograniczeń zdrowotnych, np.: alergii, chorób przewlekłych itp. Czasami uczniowie nawet nie są ich świadomi i dopiero podczas praktykowania dowiadują się, że jakieś preparaty, z których muszą korzystać w pracy, ich uczulają. Gdy takie ograniczenia zdrowotne występują lub zaczęły występować, wtedy zaleca się konsultację z lekarzem medycyny pracy, a następnie doradcą zawodowym, by zweryfikować swoje plany na przyszłość i dostosować je do zaistniałej sytuacji.

Wybór ścieżki zawodowej

Wszystkie te wybory w przyszłości mają nas doprowadzić do sytuacji, w której dostaniemy pracę, na jakiej nam zależy. To ma duże znaczenie, bo pracy właśnie poświęcamy dużą część naszego życia. Podnosi nasz dobrostan zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Dodatkowo buduje poczucie własnej wartości z prostej przyczyny – jeżeli mamy pracę, możemy zapewnić sobie byt i realizację podstawowych potrzeb.

– Dobrze, żebyśmy wykonywali pracę, która będzie nam zapewniała nie tylko byt materialny, ale będzie sprawiała przyjemność i satysfakcję. Pod względem wyboru pracy ważne jest, żebyśmy wybierali ją na podstawie naszych kompetencji i zainteresowań – mówi Monika Bendyk-Wasilewska.

Podpowiada też: żeby zweryfikować, w jakiej pracy byśmy się odnaleźli, powinniśmy już od najmłodszych lat zdobywać doświadczenia, próbować różnych rzeczy, a także obserwować inne osoby podczas ich pracy. – Warto uczestniczyć też w różnych wolontariatach czy pracach dorywczych. Zawsze polecam uczniom, żeby próbowali. To może być praca np. w sklepie. Ale te rozmowy o pracę pozwalają przygotować się do rozmowy, która będzie dla nas najważniejsza, czyli w tym zawodzie, na którym nam najbardziej zależy – dodaje Bendyk-Wasilewska.

Na co zwrócić uwagę?

Przy wyborze przyszłego zawodu zawsze warto się kierować własnymi zainteresowaniami i uzdolnieniami. Ważne są też wartości, jakie wyznajemy i to, co jest dla nas istotne. Jeżeli dla kogoś ważna jest rywalizacja, będzie celował w zawody kierownicze albo sportowe. A jeżeli komuś innemu zależy np. na trosce nad innymi, wybierze zupełnie inną branżę.

Planując przyszłość zawodową można zainspirować się rodzicami i ich pracą. – Jednak powinno być to tylko tropem. Uczeń powinien zweryfikować, czy zawód, który wykonuje rodzic, odpowiadałby mu, a na ile by się w nim nie odnalazł. Nie warto za wszelką cenę iść w ślady rodziców, ale warto podpytać, obserwować i doświadczyć – podkreśla psycholożka.

Cenne jest zdobywanie własnych doświadczeń i swobodna obserwacja świata. Można to robić bezpośrednio albo pośrednio, np. poprzez oglądanie różnych filmików o zawodach, które są dostępne m.in. na stronie internetowej doradztwo.ore.edu.pl. A jeżeli chodzi o opisy różnych zawodów, dostępne są na stronie internetowej mapakarier.pl.

Oczywistym jest fakt, że pracujemy też po coś. – Ale finanse nie są najważniejszą kwestią. Często przychodzą uczniowie, którzy wybierają tylko i wyłącznie te zawody, które dadzą im duże zarobki. Nie tędy droga. Kwestia finansowa jest ważna, ale nie może przesłonić reszty – mówi Bendyk-Wasilewska.

Przyznaje też, że powinniśmy wykonywać taki zawód, w którym będziemy robić coś, co lubimy, co nie sprawia nam dużej trudności.

Zmiany na rynku pracy

Rynek pracy przez cały czas się zmienia i trudno przewidzieć, jakie zawody będą popularne w przyszłości. Dlatego od
najmłodszych lat warto kształcić w dzieciach ogólne kompetencje, które przydają się w życiu codziennym i w przyszłym zawodzie, np. kompetencje społeczno-emocjonalne pozwalające nawiązywać relacje z innymi ludźmi i współpracować z nimi, kompetencje związane z językami obcymi i językiem ojczystym, by mieć swobodę w komunikowaniu się oraz kompetencje związane z nowoczesną technologią, która wkrada się obecnie do większości zawodów.

Bardzo ważna jest też motywacja, bo jeżeli jej nie mamy, trudno jest zrobić cokolwiek. – Każdy zawód, który byśmy wykonywali bez motywacji, byłby dużym obciążeniem. Trzeba budować wewnętrzną motywację, bo nie robię czegoś wyłącznie po to, by dostać coś w zamian, ale także po to, żeby sprawiało mi to satysfakcję. Pracodawcy poszukują osób, którym się chce pracować, którzy wykazują zapał i którym zależy na pracy. Osobom z takim nastawieniem łatwiej jest nauczyć się wykonywania określonej pracy i sprostać wymaganiom stawianym na danym stanowisku – przyznaje psycholożka.

Potrzebną zdolnością dla uczniów jest adaptacja do zmieniającego się rynku pracy. Kluczem jest elastyczność i umiejętność dostosowywania się do danej sytuacji. Przykładem jest pandemia: wielu z nas jest na pracy zdalnej i wygląda to zupełnie inaczej niż kiedyś. Wcześniej nikt nie brał pod uwagę takiej sytuacji, ale jednak tak się zdarzyło i trzeba się dopasować. W takim przypadku musimy wykorzystać swoją kreatywność i pomyśleć, jak możemy przenieść pracę do internetu, zaprzyjaźniając się z technologią.

Unikać zerojedynkowego myślenia

– Ze względu na zmiany na rynku pracy ważne jest unikanie zerojedynkowego myślenia i mówienia, że będę wykonywał tylko jeden zawód i nic więcej. Czasami, jak przychodzą osoby, które myślą tylko o zawodzie sportowca albo artysty, pytam ich – a co gdyby nie ten zawód? Muszą mieć opcję awaryjną – mówi Bendyk-Wasilewska.

I podkreśla, że warto myśleć o różnych alternatywach. Zdarzają się sytuacje, w których ktoś całe życie realizował się w jednym zawodzie, ale przez panującą pandemię musiał zmienić pracę, bo np. firma zaprzestała działalności. Osoby, które są zaradne i elastyczne, zmienią swój sposób na życie i będą działały gdzie indziej. – Zawsze podkreślam, że ważna jest ciągłość kariery i przechodzenie z różnych perspektyw, żeby nie zamykać się na jednej rzeczy. A zmiany na rynku polegają właśnie na przeskakiwaniu z branży na branżę – dodaje psycholożka.

Normą jest, że część zawodów zanika, a część ewoluuje. Podstawą jest stały rozwój osobisty i ciągłe dokształcanie się. Nie warto myśleć, że to, czego nauczyliśmy się w szkole, nam wystarczy. Jeżeli ktoś nie podąża za aktualnymi trendami, może się okazać, że z biegiem lat wypadnie z rynku pracy. I to dotyczy niemal każdego zawodu.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content