Po naszym tekście z Nowej Soli zniknęły kolejne wraki

Tym samym mieszkańcy zyskali następne miejsca parkingowe. Po publikacji artykułu dotyczącego wraków do straży miejskiej odezwali się nowosolanie, którzy też mają swój wkład w usunięcie z ulic miasta kolejnych straszydeł na czterech kółkach

W 36. numerze „TK” pisaliśmy o działaniach strażników miejskich, które polegają na usunięciu porzuconych samochodów z miejskich ulic. W nowosolskiej jednostce wyznaczony jest konkretny patrol, który zajmuje się wrakami. W przypadku zgłoszenia dotyczącego porzuconego samochodu strażnicy ustalają właścicieli. Funkcjonariusze pomagają znaleźć firmę, która zajmuje się holowaniem samochodów. Takie firmy często mają kontakty do skupów pojazdów.

– Problem z porzuconymi samochodami rodzi się wtedy, gdy psują estetykę miasta. Takie auto zarasta mchem, ma powybijane szyby i widać wycieki spod pojazdu. Wtedy prawnie możemy zareagować – mówił Dariusz Rączkowski, komendant nowosolskiej straży miejskiej.

Dzięki akcji funkcjonariuszy mieszkańcy zyskali kilkanaście miejsc parkingowych.

Komendant podkreśla, że po publikacji naszego tekstu posypały się telefony od mieszkańców, którzy zgłaszali kolejne miejsca, gdzie znajdują się wraki. Funkcjonariusze otrzymali też pismo informujące o samochodzie od jednej ze wspólnot. Strażnicy usunęli kolejne dwa opuszczone samochody. Jeden z nich stał przy ul. Wojska Polskiego, a drugi na os. Fredry. – Dziękujemy mieszkańcom, że pochylili się nad problemem – podkreśla Dariusz Rączkowski.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content