Nowoczesne i ciepłe kojce

21 kwietnia 2017 Artur Lawrenc 0 Comments

Zgodnie z zapowiedziami gmina wymieniła stare i wysłużone już kojce, które znajdują się na terenie oczyszczalni i pełnią rolę tymczasowego przytuliska dla psów porzuconych lub zagubionych.

Nowe klatki obejrzeliśmy w towarzystwie funkcjonariuszki organizacji OTOZ Animals Edyty Straki, którą, przypomnijmy, o nie najlepszym stanie poprzednich kojców poinformowała trójka nowosolskich wolontariuszy, co było już szeroko opisywane na naszych łamach. Po wcześniejszych akcjach i w związku z metodami, za jakie chwytali się owi wolontariusze (np. bezpodstawne wezwanie policji pod pretekstem znęcania się nad zwierzętami i pracowanie na terenie oczyszczalni pod wpływem alkoholu), współpracę gminy z nimi trudno było sobie wyobrazić i do pomocy została już tylko organizacja jak OTOZ.

– Teraz wszystko jest super. Kojce są nowoczesne, mają odpowiednio umocowane miski, są osłonięte od wiatru, mają ciepłe, wyścielone słomą budy – oceniła na miejscu E. Straka.

Andrzej Włodarczak, kierownik oczyszczalni, potwierdza, że będzie współpracował z OTOZ. – Dogadaliśmy się. Gdy trafią tutaj nowe psy, to będziemy im robić zdjęcia i przekażemy je organizacji, żeby ta pomogła w adopcji zwierząt. Jak będzie tu więcej psów, niż tylko te dwa, które są obecnie, a które są nasze, to po wcześniejszym umówieniu będzie możliwość, żeby wolontariusze OTOZ przyjeżdżali na oczyszczalnię i np. wyprowadzali psy – potwierdzał A. Włodarczak.

Obecnie kojce mogą pomieścić cztery duże psy lub nieco więcej, jeśli mniejsze zwierzęta będą zamknięte w jednej klatce potrafiły ze sobą przebywać. – Z naszego doświadczenia wnika, że to wystarcza. Bardzo często są tu tylko nasze psy, bez żadnych zagubionych czy porzuconych. Te drugie pojawiają się, jak w całej Polsce, szczególnie w okresie letnim. Dodatkowe dwa kojce prawdopodobnie dokupimy w kolejnym roku – wyjaśniał kierownik.
Artur Lawrenc