Ogień strawił dach ich domu. Szybko ruszyła zbiórka na pomoc pogorzelcom

Zbiórkę pomocową, która ruszyła w internecie, wsparło już ponad 200 osób. Pomagają też mieszkańcy, urząd miasta w Otyniu i wolontariusze, w tym Nowosolska Paczka. Akcję promuje również senator Wadim Tyszkiewicz

Do bardzo groźnego pożaru w Bobrownikach doszło w poniedziałek 30 listopada o poranku, dokładnie przed godz. 5.00. – Lokatorka domu powiedziała mężowi, który wstawał do pracy, że poczuła swąd dymu. Zwróciła uwagę, żeby wyszedł zobaczyć, czy nie dzieje się coś złego. Okazało się, że spod dachówek wydobywa się dym. Wtedy ten mieszkaniec obudził dzieci i teściów i na szczęście wszyscy bezpiecznie opuścili dom – mówi aspirant Sebastian Olczyk z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowej Soli.

Ogniowi po przybyciu na miejsce zastali pożar poddasza i pierwszej kondygnacji mieszkalnej. – Żeby ugasić pożar, podano trzy prądy wody. Akcja gaśnicza zakończyła się ok. 9.00 – dodaje asp. Olczyk.

Powodem zaprószenia ognia mogło być zwarcie instalacji elektrycznej.

Bez dachu nad głową pozostały dwie rodziny, łącznie siedem osób, dla których to najtrudniejszy czas, tym bardziej że zbliżają się święta. Poszkodowani znaleźli schronienie u rodziny. Bardzo szybko okazało się, że mają wokół siebie wielu ludzi o dobrych sercach, którzy szybko przeszli do działania.

Na portalu zrzutka.pl ruszyła zbiórka dla pogorzelców. „Większość wyposażenia domu została zniszczona. Dach spalił się niemal doszczętnie. W kilku miejscach zarwał się sufit. Państwo Walerowscy i Biczyńscy w jedną chwilę stracili dobytek życia. Zdążyli tylko ubrać buty, kurtki i wybiegli na zewnątrz. Mówią, że to cud, iż żyją. Gdyby Katarzyna i Krzysztof nie musieli wstać na pierwszą zmianę do pracy, to być może nie zdążyliby w porę zareagować. A wtedy tragedia byłaby jeszcze większa” – napisali autorzy akcji w internecie.

Cel zbiórki jest taki, żeby nazbierać 150 tys. zł. „Zbliża się zima. Dom trzeba będzie odbudować. Walerowscy i Biczyńscy sami nie dadzą rady. Kacper (14), Dominik (6) rodzice i dziadkowie proszą o pomoc materialną i rzeczową” – apelują o pomoc inicjatorzy akcji.

Wpłat na kwotę blisko 40 tys. zł dokonało już ponad 200 osób. Najwyższej – aż 15 tys. zł – dokonał anonimowy darczyńca.

W pomoc włączył się także otyński urząd. W sprawie przekazania materiałów budowlanych można kontaktować się z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej (tel. 68 355 94 18).

Do internautów na swoim Facebooku z prośbą o pomoc zaapelował także senator Wadim Tyszkiewicz: – Może macie coś na zbyciu, co może pomoc ludziom dotkniętym nieszczęściem?

W akcję wsparcia włączyło się też stowarzyszenie Nowosolska Paczka. – Prosimy, żeby dary dla pogorzelców przynosić do naszej siedziby (ul. Witosa 18, Nowa Sól) we wtorki i czwartki w godz. 16.00-18.00 i na dodatkowy dyżur w sobotę 5 grudnia w godz. 15.00-17.00 – mówi Marcin Mańkowski, prezes NP.

Tego potrzebują pogorzelcy:

Artykuły chemiczne, kosmetyki, laptopy do nauki zdalnej, pomoc rzeczowa, szafy w dobrym stanie, jeśli komuś zostały po remoncie, jakieś krzesła, meble w dobrym stanie, materiały budowlane (regipsy itp.). Potrzebna jest też odzież:

  • chłopiec rozm. 128 cm, rozm. buta 33,
  • chłopiec rozm. 172 cm, rozm. buta 41,
  • kobieta rozm. L/XL, rozm. buta 37,
  • mężczyzna rozm. XL/XXL, rozm. buta 42.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content