[REKLAMA] Covid-pozytywni walczą o każdy oddech

Domowy Doktor
Lek. Justyna Rajkiewicz
specjalista chorób wewnętrznych
• Standard WHO dotyczący rehabilitacji po przebytym Covid-19.
• Wizyty domowe.
• Teleporady lekarskie.
E-mail: domowydoktor@gmail.com
Strona internetowa: www.domowydoktor.com

    W swojej lekarskiej praktyce mam coraz więcej chorych, którzy przebyli chorobę covid-19. Znakomita większość nie wymaga intensywnej kontroli lekarskiej – zdejmujemy chorym izolację, upewniając się, że ich stan zdrowia jest stabilny. Niestety, wbrew wszystkim fake newsom i tzw. antycovidowcom niezaprzeczalnie jest grupa pacjentów, którzy doznają istotnego uszczerbku na zdrowiu. Ich płuca w większym lub mniejszym stopniu są „zniszczone” przez wirusa, włóknieją, stają się niewydolne. Ci chorzy, często w ostrym okresie choroby, wymagają pomocy szpitalnej – tlenu, leków, sterydoterapii, osocza ozdrowieńców. Niestety, obecnie nie ma standardów postępowania dla lekarzy POZ z takimi chorymi po leczeniu szpitalnym. Działamy wg doświadczenia własnego oraz staramy się prowadzić tych chorych na właściwe ścieżki dalszej opieki specjalistycznej. Niewątpliwie większość chorych, którzy byli wcześniej niewydolni oddechowo, wymaga dalszej rehabilitacji oddechowej. Tu otwiera się ścieżka pomocy, „wydeptana” przez standardy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Pacjenci mogą samodzielnie, wg przygotowanego dla nich przewodnika, rozpocząć rehabilitację oddechową w warunkach domowych. Pacjenci, którzy po leczeniu szpitalnym odczuwają problemy w oddychaniu, potrzebują fachowej pomocy w rekonwalescencji – mogą starać się o przyjęcie do programu rehabilitacji oddechowej w Szpitalu MSWiA w Głuchołazach, który jako pierwszy w Polsce i Europie ośrodek prowadzi tego typu program rehabilitacyjny.
     Niepokojące dane spływają do nas z wielu ośrodków pediatrycznych w Polsce. Okazuje się, że po fali zachorowań wśród dorosłych pojawia się również nowa choroba w środowisku dzieci – tzw. zespół PIMS. Pocovidowy zespół PIMS to ogólnoustrojowa reakcja zapalna, obserwowana przede wszystkim wśród dzieci, które przebyły chorobę objawowo lub bezobjawowo. Rozpoczyna się zwykle ok. 2-5 tygodni po przebytym zakażeniu. Pojawia się rzadko, ale ma ciężki przebieg. Zawsze z gorączką, niekiedy z bólami brzucha, nudnościami, powiększeniem węzłów chłonnych oraz wysypką. I zawsze wymaga oceny lekarskiej. Drodzy rodzice, bądźcie czujni. Obserwujcie swoje dzieci, jeśli w rodzinie był covid-19. Obserwujcie długo, do kilku tygodni „po”. Zespół PIMS atakuje bowiem wiele narządów, m.in. serce, nerki, wątrobę. Rozwija ciężką niewydolność serca, dzieci wymagają pomocy w oddziałach intensywnej terapii.
     Sars-Cov-2 zaskakuje nas nie tylko wpływem na nasze życie, na gospodarkę, na świat. Zaskakuje również przebiegiem, możliwymi powikłaniami. Kiedy widzę skany tomografii komputerowej chorego, chorującego dotąd jedynie na nadciśnienie tętnicze dobrze kontrolowane, jestem pewna, że to nie nadciśnienie, ale właśnie covid-19 zniszczył płuca i doprowadził do postępujących niewydolności. Tzw. choroby współistniejące owszem – pogarszają przebieg i zwiększają ryzyko zniszczenia płuc, ale na pewno nie są „zapalnikiem” i nie wywołują same w sobie włóknienia płuc i ich niewydolności.
     Niestety, udzielając wizyt domowych oraz gabinetowych spotykam chorych wymagających nadzoru, leczenia, pomocy szpitalnej. Nie zawsze jestem w stanie pomóc. Ale zawsze staram się szczerze i obiektywnie przedstawić szanse na dalszą poprawę podczas leczenia domowego lub omówić wskazania do leczenia szpitalnego. Pamiętajmy, że każdy z nas może wkrótce stać się pozytywny. Niewiedza nie buduje stabilności, ale daje poczucie niepokoju. Unikajmy tzw. fake newsów. Korzystajmy z pewnych źródeł informacji.

Joanna Dysiewicz
Latest posts by Joanna Dysiewicz (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content