Chodzi o równowagę, czyli homeostazę. Chce Wam ją zapewnić Barbara Habura

Poeta Hafiz powiedział: „Miejsce, w którym jesteś, Bóg zaznaczył na mapie specjalnie dla ciebie”. Zapomniał dodać, że czasem stoimy po kolana w bagnie wiedząc, że każdy kolejny ruch pogorszy sytuację. I co wtedy? – pisze Barbara Habura. W najbliższych tygodniach na naszych łamach będzie prowadzić cykl, który nazwała „Cudowna medycyna”

Nazywam się Basia Habura, mam 32 lata i jestem zdrowa. Żeby móc to o sobie powiedzieć, przeszłam długą drogę.

W wieku 27 lat, po kilku operacjach, moje życie stanęło pod znakiem zapytania. Choroba, na którą zapadłam, sprawiała, że moje ciało niszczyło się samo, a kolejne narządy odmawiały posłuszeństwa.

Straszny ból towarzyszył mi każdego dnia.

Codzienne porcje silnych leków przeciwbólowych tylko pogarszały stan organizmu. Lekarze w kraju i za granicą rozkładali ręce.

Poddałam się.

Tylko mój mąż skądś brał siłę wynajdując nowe nazwiska profesorów. I znalazł ratunek.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

Barbara Habura

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content