Brąz Leśniewskiej! A świadkiem sam Pinero

19 października 201718 października 2017 Mateusz Pojnar 0 Comments Aleksandra Leśniewska, karate

Rewelacyjnie podczas Mistrzostw Europy w Świnoujściu zaprezentowała się Aleksandra Leśniewska, zawodniczka Nowosolskiego Klubu Karate Kyokushin. Zdobyła brązowy medal. W zawodach uczestniczyli też Michał Blicharski i Bartosz Czarnecki

XXXI Otwarte Mistrzostwa Europy w karate kyokushin wzięło udział 480 zawodników z 26 państw Europy Byli także fighterzy z Japonii, Kazachstanu, Kostaryki, Tunezji, Libanu czy Stanów Zjednoczonych. O randze turnieju świadczy fakt, że był na nim Shihan Antonio Pinero – 9 dan, prezydent Europejskiej Organizacji Kyokushin.

Na turnieju mieliśmy trzech zawodników Nowosolskiego Klubu Karate Kyokushin, którzy reprezentowali kadrę narodową – Aleksandra Leśniewska, Michał Blicharski i Bartosz Czarnecki.

– W kategorii seniorek (55 kg) Ola Leśniewska zajęła trzecie miejsce – mówi trener Andrzej Czarnecki. – Ola na drodze do finału zmierzyła się z zawodniczką z Japonii. Po bardzo wyrównanej i zaciętej walce sędziowie zarządzili dogrywkę, która również nie wyłoniła zwycięzcy. Zarządzono ważenie zawodników, tak jak regulamin nakazywał. W nim niestety Ola nie miała szans z sześć kilogramów lżejszą Japonką. Ale i tak cieszy nas brązowy medal Oli, to jej szósty krążek ME. Ma na swoim koncie również wiele innych znaczących osiągnięć. Karate trenuje od 2003 r., ma stopień 1 Kyu.

Blicharski i Czarnecki nie zakwalifikowali się do strefy medalowej. Pierwszy po równym boju przegrał z reprezentantem Kostaryki po dogrywce, a walczył znakomicie, tylko w końcówce zabrakło mu kondycji. Bartosz Czarnecki w juniorach młodszych wygrał przed czasem z Białorusinem, ale w drugim pojedynku trafił na Japończyka Yamazakiego Ryokiego, późniejszego zwycięzcę całej kategorii. Z nim niestety poniósł porażkę.

– O bardzo wysokim poziomie rywalizacji niech świadczy fakt, że sama Japonia wystawiła do boju 45-osoboą reprezentację. Wśród takich potęg karate kyokushin trójka zawodników NKKK pokazała, że potrafi godnie reprezentować nasz klub i nasze miasto – zaznacza Andrzej Czarnecki.

Mateusz Pojnar