Olimp i Ippon lubią zagranicę [JUDOCY W TRASIE]

A przynajmniej za granicą trenować i uczestniczyć w turniejach. Olimp Nowa Sól trenował w Berlinie na campie, a kożuchowski Ippon wojował na zawodach w Belgii. – Jesteśmy bardzo dumni z każdego z naszych zawodników – mówi Grzegorz Bączykowski z Ipponu

Pomarańczowi z klubu przy „Nitkach” do Frankfurtu nad Odrą pojechali w czwartek na sparingi. W sobotę byli już w Berlinie. – Po turnieju w Hajfie i treningach w klubie skorzystaliśmy z możliwości poszarpania się na obczyźnie. Judo Club 90 Frankfurt Oder, mocny klub polecany przez Roberta Krawczyka i Judo-Verband Berlin e.V., drugi znany nam klub, z którym od ubiegłego roku zaczęliśmy współpracę, gościły na swoich treningach wiele drużyn z Niemiec i Polski – tłumaczy trener Dariusz Giedziun.

Łącznie na czterech treningach Olimp stoczył 30 walk w parterze i 34 w stójce. – Okres feryjny to czas obozowania, wyjazdów rodzinnych i treningów. Tym, którzy wybrali opcję na sportowo, zapewne przyniesie to efekty w nadchodzących turniejach. W najbliższym czasie startujemy w Jaśle, w Pucharze Europy Kadetów w Zagrzebiu i szykujemy dziewczyny do Mistrzostw Polski Juniorek – dodaje Giedziun.

Judocy Ipponu Kożuchów byli natomiast w Belgii na turnieju Izegem Open Cup. Brało w nim udział 750 dzieci, zmagania trwały dwa dni. Kategorie? Młodziczki i młodziki.

Swoje kraje reprezentowali m.in. Brytyjczycy, Niemcy, Francuzi, Gruzini, Austriacy czy Włosi. Byli też Polacy.

– W pierwszym dniu zawodów do walk na tatami stanęły najmłodsze Dziki, które pomimo wyczerpującej 10-godzinnej podróży w busie zachowały wolę walki i chęć zwycięstwa. Można to zauważyć po wynikach. Na sześć osób startujących wszyscy bili się o złoty medal, aż pięć zdobyło złoto. Każdy zawodnik stoczył minimalnie trzy walki, wszystkie z nich kończąc przed czasem efektownym rzutem lub trzymaniem. Każda z tych walk była dla najmłodszych nie lada wyzwaniem. Pierwszy dzień rywalizacji zakończyliśmy mocno, akcentując dobrze swoją obecność na tak wielkim turnieju – opowiada Grzegorz Bączykowski, trener Ipponu.

W niedzielę walczyło sześciu zawodników Ipponu. Każdy z nich stoczył trzy walki i wygrał jedną. To nie pozwoliło na przebrnięcie eliminacji.
– W tym dniu nie było przypadkowych zwycięstw, w każdej walce zawodnicy dawali z siebie wszystko. Wiemy, że stać nas na dużo więcej i mamy zamiar się poprawić. Mimo dużego niedosytu po drugim dniu wszystkim gratulujemy i jesteśmy bardzo dumni z każdego z naszych zawodników – podkreśla Grzegorz Bączykowski.

Wyniki naszych zawodników: Jan Bączykowski 1. miejsce, Zofia Malinowska 1., Jakub Roszak 1., Oliwier Gajowiec 1., Leon Gajowiec 1., Wojciech Mendel 2., Nadia Kąkol 7. W eliminacjach odpadli: Miłosz Ozgowicz, Alicja Sawicka, Matylda Wijatkowska, Mikołaj Jarych i Kacper Szymkun.

 

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content