W Nowej Soli rusza liga bilardowa!

 

To chwila historyczna. Po raz pierwszy w mieście wystartuje liga w bilarda. Zorganizuję ją Rampa Klub Bilardowy. – Żeby dojść do dobrego poziomu sportowego, trzeba regularnie pojedynkować się z innymi zawodnikami – podkreśla Piotr Dukowski z Rampy

Inicjatorami i pomysłodawcami nowosolskiej ligi bilarda są Adrian Majewski i Filip Czyż. – Grają cały czas, gra też coraz więcej zawodników i pomyśleli sobie: zróbmy tę ligę. Jest dużo bilardzistów, którzy po prostu bawią się, ale chcieli też wprowadzić dodatkowy element – regularną rywalizację – tłumaczy Piotr Dukowski, właściciel Rampy.

Liga nie będzie miała wpisowego, zawodnicy będą płacić za to, co grają, czyli za poszczególne mecze. Te będą trwały do siedmiu zwycięstw, maksymalnie gracze będą walczyć w 13 partiach, jeżeli zdarzy się wynik 7:6. Dane zawodników będą w Rampie – imię, nazwisko, telefon. Ci będą samodzielnie umawiać się na mecze.

Pod koniec czerwca odbędzie się turniej masters dla najlepszych ośmiu bilardzistów. Wtedy okaże się, kto wygra ligę i zdobędzie puchar za pierwsze miejsce.

Bilard w Rampie to oczywiście nie nowość. Do tej pory odbywały się tam jednodniowe turnieje – zawsze w ostatnią niedzielę września. Teraz jednak granie będzie regularne, ligowe. To pierwsza tego typu inicjatywa w Nowej Soli. – Już na dziś mamy 16 zawodników zgłoszonych do ligi, zapisy były lawinowe. Reakcja? Bardzo pozytywna. Lista jest otwarta do końca tego tygodnia. Myślę, że w ten czwartek będzie można zagrać już pierwsze oficjalne mecze.

– Można mówić o tym, że w mieście jest powrót mody na bilarda?

– Trudno powiedzieć. Zmienili się ludzie, którzy grają. Kiedyś wielokrotnym naszym mistrzem był Michał Kaźmierski, jest świetnym zawodnikiem. On przestał u nas grać, przychodzą w jego miejsce inni zawodnicy i mam nadzieję, że sportowo się podciągają, wyniki przyjdą z czasem. To nie jest tak, że przyjdziesz, pograsz pół roku i po tym czasie będziesz już doskonałym graczem. Trzeba spędzić przy stole mnóstwo godzin, nabrać doświadczenia, żeby uzyskać dobry poziom. Ale żeby dojść do dobrego poziomu, trzeba regularnie pojedynkować się z innymi zawodnikami. Jak nie ma rywalizacji, ludzie nie czują takiej potrzeby podnoszenia swoich umiejętności.

Piotr Dukowski zaznacza, że w bilardzie ważne jest doświadczenie, ale i baczne obserwowanie stołu: – Czasami uczę u mnie ludzi grać, pokazuję im pewne zagrania. Trzeba sobie zadawać pytanie: co się dzieje z bilą po poszczególnych uderzeniach, po kontakcie. Na początku ludzie starają się trafiać po prostu w środek, nie grają rotacjami. Trzeba to obserwować. Wiele trudnych zagrań zauważa się na początku przypadkowo. Sumienność w treningu jest ważna, postawa przy stole. Nie jest tak, że obejrzysz sobie parę meczów bilarda w telewizji i już zaczynasz dobrze grać.

Sam właściciel Rampy w rozgrywkach nie będzie uczestniczył. Ci, którzy znają jego umiejętności, mogą zatem odetchnąć.

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content