Puchar Europy w Portugalii: Agata Pałka piąta

Judoczka Olimpu pokazała się w Coimbrze z bardzo dobrej strony. Pomarańczowi startowali też w finałach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, najważniejszej imprezy dla juniorów młodszych. I obozowali w Chłapowie

– Czułem, że Agata jest przygotowana – mówi Dariusz Giedziun, trener Olimpu Nowa Sól.

I przyznaje: – Trudno tutaj mówić o dobrym czy złym losowaniu, bo na takich imprezach startują najlepsi Europejczycy, zdobywając kwalifikacje do mistrzostw Europy i świata. Zawsze można trafić na czołówkę.

Agata Pałka buduje swoją pozycję w kategorii do 63 kg. Jej forma nie odbiegała od dyspozycji z mistrzostw Polski, w których wszystkie swoje pojedynki kończyła przed czasem i na macie spędziła łącznie niespełna cztery minuty.

Włoszka, Francuzka i Portugalka

W Coimbrze Agata zdominowała swoje pierwsze dwie rywalki – Włoszkę i Francuzkę. Do walki o wejście do finału stanęła z Portugalką. – W jednej z akcji, wykonując technikę o uchi gari, została skontrowana na wazari i przeciwniczka założyła dźwignię. Agata musiała odklepać – opowiada Giedziun.

Pozostała walka o brązowy medal. – W niej stanęła oko w oko z Hiszpanką, która w poprzednim pucharze wygrała wszystkie walki dzięki sprytnemu przejściu do trzymania – wspomina Dariusz Giedziun. – Agata wiedziała o tym, ale w ferworze walki popełniła błąd i przegrała. Pozostał niedosyt, Agata zajęła piąte miejsce. Uważam, że to jest wysoka pozycja, która umacnia ją w europejskim rankingu i zbliża do startu w mistrzostwach Europy.

Później Agata Pałka ruszyła do Teplic, gdzie przejął ją mistrz Paweł Nastula. Razem z jego teamem pojechała do Słowenii, by trenować tam na campach. Po powrocie, jeśli wszystko się uda, nasza zawodniczka wystartuje w PE juniorek w Pradze.

Olimpiada

Wcześniej Olimp startował w Łodzi na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w kat. juniorów młodszych. Od nas zakwalifikowali się tam Hubert Ratajczak (55 kg) i Michalina Mulka (52 kg).

Trener Giedziun zaznacza, że łodzianie przyjęli ich świetnie: – Organizacja OOM naprawdę na wysokim poziomie. Hotel i hala były w jednym miejscu, oprawa turnieju dopieszczona pod każdym względem.

Jednak Hubert i Michalina swoje walki zakończyli w eliminacjach na miejscach dziewiątych. – Ich kategorie wagowe były obsadzone mocnymi przeciwnikami – tłumaczy Dariusz Giedziun. – Stoczyli po dwie walki. Ich postawa była dobra, ale zabrakło troszeczkę determinacji, by dostać się do strefy medalowej. Wróciliśmy z niedosytem. Judo jest sportem, w którym ułamek sekundy może zadecydować o wyniku. Tak też się stało. Należą im się gratulacje za postawę i zdobyte punkty dla Olimpu.

Chłapowo

Olimp ma za sobą również obóz w nadmorskim Chłapowie.

Trener Giedziun opowiada: – Wyjazd na obóz był połączony z OOM. Przełożenie daty mistrzostw mogło zmienić datę rozpoczęcia obozu. Z pomocą przyszedł Robert Pałka i Adrian Medyński. Zapakowali ekipę do samochodów i ruszyli w kierunku Łodzi. Spotkaliśmy się pod Łodzią i wymieniliśmy z Adrianem autami. Z Robertem ruszyliśmy w kierunku Chłapowa, a Adrian wrócił z Hubertem Ratajczakiem i Michaliną Mulką do Nowej Soli. W obozie uczestniczyli najmłodsi Olimpowcy, dodatkowo Agata Pałka, Matylda Wijatkowska i Patryk Jachymski. Agata dopieszczała wtedy przygotowania do pucharu Europy juniorek.

Obóz był tradycyjnie wypełniony zajęciami od rana do ciszy nocnej. Giedziun: – Poranek to rozruch o 7.00, potem śniadanie, trening na plaży lub macie, obiad, drugi trening, kolacja i film.

Ekspandery, doskonalenie techniki, egzaminy na wyższe stopnie, basen, wycieczka statkiem, zwiedzanie muzeum figur woskowych – to kilka elementów napiętego programu. Było super!

– Dla młodszych to była szkoła życia – zwraca uwagę trener nowosolskich judoków. – Ciężko było, ale dali radę. Wrócili opaleni, uśmiechnięci i u większości pojawiły się wyraźne bicepsy. Pogoda nam tradycyjnie dopisała. Jeden dzień z deszczem pozwolił z jednej strony na odpoczynek od słońca, a z drugiej zwiększył intensywność treningową. Trenowaliśmy wspólnie z zawodnikami Juvenii Wrocław, Siódemki Sochaczew i z Duńczykami. Podziękowania dla Roberta i Adriana za transport.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content