Astra wygrała z mocnym Jokerem! Komplementuje ją Daniel Pliński, były reprezentant kraju [ZDJĘCIA]

Do Nowej Soli przyjechał Joker Powiat Pilski. W hicie kolejki po dreszczowcu wygraliśmy 3:2! – Za chwilę będzie tutaj coś fajnego. Nie wiem, czy I liga, czy PlusLiga, ale idziecie w dobrą stronę – chwalił Astrę po meczu były reprezentant Polski Daniel Pliński, dziś trener Jokera

Astra Nowa Sól – Joker Powiat Pilski 3:2 (25:23, 15:25, 25:16, 24:26, 15:9)

Astra: Jurkojć, Kowalczyk, Brzeziński, Czyrniański, Polus, Nożewski, Foltynowicz, Ruciński, Witkiewicz, Skibicki, Pizuński, Janus, Jakubowski

Dwa poprzednie mecze Astra wygrała, ale bez wątpienia w sobotę o 20.00 w hali przy ul. Botanicznej rozpoczął się najpoważniejszy dla nas jak dotychczas test. Przyjechała do Nowej Soli bardzo mocna ekipa, naszpikowana jakością – Joker Powiat Pilski. W wypełnionej, głośnej hali czuć było magię tego meczu.

Pierwszego seta wygraliśmy na styk – do 23. W drugim Joker się odrodził, był drużyną lepszą i pokonał nas do 15.

Pokonał wysoko, ale nie złamał.

Bo w trzeciej części role znowu się odwróciły. Astra wrzuciła wyższy bieg i rozgromiła gości do 16.

Kibice liczyli, że wygraną klepniemy w secie czwartym. Nie udało się – Joker znowu zrobił groźną minę, zwyciężając w końcówce 26:24.

Czyli tie-break i nerwy…

Nowosolanie w piątym secie grali jak z nut, szczególnie w jego drugiej części! Wytrzymali ciśnienie. Efekt: wygrana do 9, a w całym meczu 3:2. I można był krzyknąć: mamy to!

Coś niesamowitego”

– Zdecydowanie to był hit kolejki – przyznaje Patryk Foltynowicz, zawodnik Astry Nowa Sól. – Mnóstwo emocji, mnóstwo zaangażowania po jednej i drugiej stronie. Coś niesamowitego. Ten mecz nie w każdym secie układał się po naszej myśli. Ale zależało nam, żeby grać bardzo zespołowo i oddać całe serce na boisku. Myślę, że to zrobiliśmy. To spotkanie mogło się podobać kibicom.

Rozgrywający Astry Mateusz Ruciński, wybrany MVP sobotniego spotkania: – Mieliśmy swoje szanse w czwartym secie. Końcówka dobrze wyglądała, podgoniliśmy rywala i mieliśmy go na widelcu, ale wtedy troszkę zabrakło zagrywki.

Powiat Pilski ma rewelacyjnych zawodników nie tylko w składzie, ale i na ławce trenerskiej. Jokera trenuje Daniel Pliński, były reprezentant Polski, który z kadrą i w klubie zdobył prawie wszystko. – Jak już przegrywać, to przegrywać 2:3, a nie za trzy punkty – uśmiecha się Pliński. – Mieliśmy swoje problemy, nie graliśmy tego, co ostatnio. Powpadało nam dużo głupich piłek. Ale chwała dla mojego zespołu za to, że udawało nam się wychodzić z dołków. W siatkówce, w sporcie jest tak, że czasem coś nie układa się po naszej myśli. Trzeba sobie radzić z problemami i mój zespół dziś sobie z nimi radził, ale oczywiście nie zawsze – w piątym secie było 8:8, a za chwilę przegrywaliśmy 8:13. Z punktu należy się cieszyć i gratuluję gospodarzom, którzy grali dobrą siatkówkę.

Zespołowość

Daniel Pliński chwalił też atmosferę, jaka panowała w sobotni wieczór w Nowej Soli. Podkreślał dużą kulturę nowosolskiej publiki. – Za chwilę będzie tutaj coś fajnego. Nie wiem, czy I liga, czy PlusLiga, ale idziecie w dobrą stronę – mówi były reprezentant Polski.

– Wygraliśmy zespołowością – ocenia trener Astry Norbert Śron, który na treningach kładzie duży nacisk na system blok-obrona, co było widać w sobotę. – Ale oprócz tego ważna była też kontra, kończenie wysokich piłek. W tym aspekcie mieliśmy przewagę nad zespołem z Piły, dlatego wygraliśmy 3:2.

Trener Śron zaznacza, że Astra stara się z meczu na mecz robić postęp metodą małych kroków. – Każdy zawodnik, który wychodzi na boisko, musi wiedzieć, że ma wsparcie nie tylko trenera, ale i całej drużyny – dodaje Śron.

W 4. kolejce II ligi Astra pojedzie na mecz z SKS Gorzów. W tabeli zajmujemy trzecie miejsce z dorobkiem ośmiu punktów. Niech zwycięska passa trwa.

3. kolejka II ligi:

Wilczyn – AZS UMK Toruń 3:0

Stoczniowiec Gdańsk – Międzyrzecz 0:3

Słupca – Anioły Toruń 1:3

Żagań – Gorzów 3:1

Trefl II Gdańsk – Poznań 2:3

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content