Trójki bitwa pod Grunwaldem. Poznaniacy są trzeci w tabeli

Po katastrofalnym pierwszym kwadransie Trójka obudziła się i ostatecznie pokonała u siebie Legnicę. – Możemy spać spokojniej i nie patrzeć za siebie na ostatni zespół w tabeli, a spoglądać przed siebie – mówi trener nowosolskich szczypiornistów Alan Raczkowiak. W sobotę zagramy z trzecim w I lidze Grunwaldem Poznań

Trójka Nowa Sól – Dziewiątka Legnica 25:23 (12:15)

Trójka: Rapiejko, Florczak (6 bramek), Kokot, Stelmasik, Bortnowski, Uchal (4), Kowalski (1), Jaskółka, Raczkowiak (2), Sz. Lisiewicz, Ceglarz, Paszkiewicz (1), Hajnysz (5), Karp, Buda (1), Dymkowski (5)

Trójka musiała wygrać ten mecz. Graliśmy w Nowej Soli z zespołem, który do tej pory nie zapunktował w I lidze.

Ale wynik po pierwszych 15 minutach wymian z legniczanami nie napawał optymizmem. Było 9:2 dla gości.

Później jednak to gospodarze byli lepsi. Już w pierwszej połowie odrobiliśmy kilka bramek i do szatni schodziliśmy przy wyniku 12:15.

Ostatecznie nasi wygrali 25:23 i Dziewiątka nadal musi czekać na pierwsze punkty w tym sezonie.

– Bardzo źle weszliśmy w ten mecz. W pierwszej połowie nasza skuteczność rzutowa była tragiczna. Ogólnie w tym meczu, jeśli chodzi o rzuty z pierwszej linii, mieliśmy 35 proc. skuteczności – mówi gorzko trener Trójki Alan Raczkowiak.

Po złym kwadransie w naszym wykonaniu zaczęła funkcjonować obrona. – I wygraliśmy ten mecz defensywą – zaznacza Raczkowiak. – 45 minut w obronie w naszym wykonaniu było rewelacyjne. Straciliśmy w tym okresie tylko 13 bramek, bardzo nam w tym pomógł bramkarz Hubert Ceglarz. Na pewno w tym sezonie nasza obrona nie funkcjonuje tak, jak powinna, bo potrafimy grać lepiej. Mimo wszystko w sobotę chłopaki pokazali serce do walki, byli zaangażowani.

Szkoleniowiec Trójki przyznaje, że trzy punkty dały dużą ulgę. – Możemy spać spokojniej i nie patrzeć za siebie na ostatni zespół w tabeli, a spoglądać przed siebie – podkreśla. – Mamy punkt straty do 10. miejsca i tylko trzy punkty do siódmej lokaty. W tabeli jest ścisk. Walczymy i cieszymy się z tych sobotnich trzech punktów.

A już w najbliższej kolejce Trójka pojedzie do Poznania na mecz z Grunwaldem, który zajmuje trzecie miejsce w całej stawce. – Jeżeli zagramy choćby tak, jak podczas pierwszych 40 minut w Lesznie, to jesteśmy w stanie wywieźć stamtąd punkty – mówi Alan Raczkowiak.

Ostatnia, 11. kolejka pierwszej rundy zostanie rozegrana tydzień później w Nowej Soli. Zagramy derby ze Świebodzinem.

Potem Trójka będzie miała chwilę, by wyleczyć rany wojenne i popracować nad poszczególnymi elementami gry. Na parkiet wróci pod koniec stycznia.

9. kolejka I ligi:

Grodków – Kościan 33:27

Gorzyce – Oborniki Śl. 31:27

Zielona Góra – Kąty Wr. 33:28

Świdnica – Świebodzin 26:36

Leszno – Poznań 19:22

1. Kąty Wr.924
2. Oborniki Śl.921
3. Poznań817
4. Leszno916
5. Zielona Góra914
6. Świebodzin913
7. Grodków812
8. Gorzyce912
9. Świdnica911
10. Kościan910
11. Nowa Sól99
12. Legnica90

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content