Odra Bytom Odrzański trenuje w Kołobrzegu. A z nią nowi piłkarze

Bytomianie w Kołobrzegu stawiają na ciężką pracę, żeby dobrze przygotować się do rundy rewanżowej. Wraz z Odrą na obóz pojechali też Tomasz Rozynek, Przemysław Krajewski, Kamil Chałupka, Sebastian Żukowski czy Dawid Cieśla

– Ciężko pracujemy i już po treningach w niedzielę chłopaki byli podjechani – przyznaje Piotr Michalewicz, prezes Odry Bytom Odrzański. Ta praca ma zaowocować dobrą formą w 2022 r.

Oderka w sobotę z samego rana pojechała na obóz do Kołobrzegu. To „Obóz dla Mai”, jak nazwali go działacze i zawodnicy. Piłkarze regularnie fotografują się z banerem, na którym są informacje dotyczące pomocy Mai Michockiej, 2-letniej bytomianki, która potrzebuje operacji serca w Bostonie. Jej koszt to 2 mln zł.

Pierwszy dzień obozu Odry był organizacyjny. Zawodnicy zameldowali się w pokojach i poznali uroki hotelu, a tych nie brakuje. Gdzie sauna, gdzie basen, siłownia – takie rzeczy.

W sobotę, już po zmroku, odbył się pierwszy trening biegowy. – Wieczorem, co stało się już tradycją, zaczęła się gra w FIFĘ. A kto gra najlepiej? Oczywiście ja – uśmiecha się Michalewicz.

Drugi dzień był już skrupulatnie zaplanowany. Rano szybkie śniadanie, potem trening biegowy. – Trener Marceli Borowiecki dał grupie w kość, bo miała biec 1,5, a przebiegła 3 km – wspomina prezes Odry. – Później mieliśmy jeszcze ćwiczenia biegowe na stadionie i wróciliśmy do hotelu.

Szybka regeneracja, krótki odpoczynek i punktualnie o godz. 12.15 nasi piłkarze wyszli na pierwszy trening z piłkami. Wszyscy piłkarze przyznają, że to najprzyjemniejszy element okresu przygotowawczego…

– Ale już pod koniec zajęć było widać, że chłopaki czują już ten obóz w nogach. Pojechał z nami fizjoterapeuta Łukasz Kierul i miał pełne ręce roboty – podkreśla Piotr Michalewicz.

A po obiedzie bilard, tenis stołowy, przejażdżka elektrycznym autobusem po mieście. Generalnie na bogato.

Gdy rozmawialiśmy z prezesem Odry w poniedziałek rano, zawodnicy byli już po pierwszym treningu na siłowni.

Jaka jest atmosfera w drużynie? – Bardzo dobra – zaznacza Michalewicz. – Z ciekawostek mogę dodać, że Borys Siruga przegrał drugi zakład z rzędu i musiał rano wykąpać się w morzu. Opowiadał, że woda jest dość zimna. Tworzymy drużynę, co widać na filmikach, które wrzucamy na Facebooka. Fajne jest to, że jeszcze lepiej się poznajemy dzięki temu obozowi, mimo że przecież wielu z nas zna się od lat. Ale przede wszystkim chcemy pracować – po to jest to zgrupowanie.

Poznawanie się jest też ważne z tego powodu, że do Kołobrzegu z Odrą pojechała grupa nowych zawodników: Tomasz Rozynek, Przemysław Krajewski, Kamil Chałupka, Sebastian Żukowski czy Dawid Cieśla.

Piotr Michalewicz nie kryje satysfakcji: – Widzimy tutaj kolejny element profesjonalizacji działań w amatorskim sporcie. Gdy biegliśmy w terenie, wszyscy jednakowo ubrani, pewien pan podszedł do nas i dziwił się, że w tak niskiej lidze może być tak dobra organizacja klubu. Mówił, że chyli czoła. Nasz projekt cały czas się rozwija i ciągle mamy nowe pomysły.

***

Kolejna nasza relacja z obozu Odry już wkrótce.

***

Ważne: filmowe relacje z obozu Odry znajdziecie codziennie wieczorem (ok. godz. 21.00) na Facebooku MKS ODRA Bytom Odrzański. Zdecydowanie warto na nie czekać…

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content