Wieczór „Furii”. Paweł Czyżyk zgarnął dwa ważne pasy!

Trofea IBO International i WBA Continental zostają w Polsce. Zadbał o to Paweł Czyżyk, podopieczny trenera Tomasza Makowskiego. Wygrał walkę wieczoru Polsat Boxing Promotions 12. – Ten sukces to efekt naszej ciężkiej pracy – przyznaje

29-letni Paweł „Furia” Czyżyk w Lubinie w pojedynku wieczoru w kategorii półciężkiej boksował z reprezentantem Włoch Draganem Lepeiem. Stawką były pierwsze zawodowe trofea Czyżyka w jego karierze – pasy mistrzowskie WBA Continental i IBO International.

Podopieczny trenera Tomasza Makowskiego zadbał o to, by po 10 rundach – panowie przewalczyli pełen dystans – sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości co do werdyktu. Pewnie pokonał Włocha jednogłośną decyzją sędziów (98-92, 98-92, 98-92) i potwierdził wysoką klasę.

„Ten sukces to efekt naszej ciężkiej pracy” – tak „Furia” podsumował walkę na Facebooku. „Dziękuję partnerom za współpracę i obecność tego wieczoru! Walka przechodzi do historii, a pasy zostają w Polsce – cieszył się. – Wspaniała chwila walczyć dla Polski, śpiewać hymn przed walką, emocje nie do opisania. Oczywiście dziękuję bardzo kibicom, którzy zrobili najlepszy doping na gali”.

W sierpniu 2020 r. opublikowaliśmy obszerny wywiad z przyszłym mistrzem Czyżykiem. Opowiadał, że jego sportowa droga rozpoczęła się, gdy miał 15 lat. Pierwsze kroki w boksie stawiał na treningach w Lubinie, swoim rodzinnym mieście. Szybko zaczął odnosić sukcesy, m.in. zdobył medale mistrzostw Polski i puchary kraju. Te nagrody były dla niego wyznacznikiem, żeby kontynuować dobrą drogę.

– Były marzenia o olimpiadzie, ale bardziej spodobał mi się boks zawodowy, głównie ze względu na dłuższy dystans walk, które dostarczają więcej emocji – przyznawał Czyżyk. – Przejście na zawodowstwo było dla mnie dużym osiągnięciem i nowym wyzwaniem. Praktycznie wyznaczyło mi to pewną drogę, którą idę, realizując założone cele sportowe.

Pięściarz już wtedy chwalił sobie współpracę z trenerem Makowskim. – Jest pod każdym względem profesjonalny. Tomek to bardzo wymagający szkoleniowiec, rzetelnie podchodzący do każdego treningu – Czyżyk nie szczędził pochwał. – Takiego trenera szukałem, żeby móc przygotowywać się z największą starannością do każdej walki pod okiem fachowca. Zdobyłem numer do Tomka i tak nasze drogi się skrzyżowały. Współpraca z nim to duża inwestycja w mój rozwój i wynik sportowy.

Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy Pawła Czyżyka!

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content