Co słychać w Dozamecie? Na ligowe boisko wróci 18 marca

– Nas nie stać na większe transfery i ściąganie ludzi z piłkarską przeszłością – mówi prezes Dozametu Nowa Sól Damian Stopa. Okręgówka wróci już 18 marca. Czy nasi piłkarze powalczą o awans do IV ligi?

Z zespołu definitywnie odszedł Wojciech Uścio, ale i tak przez ostatnie pół roku nie grał w barwach Dozametu. Klub opuścił również Jacek Fleszar, który chce spędzać na boisku więcej minut, a w KSD przegrał rywalizację o miejsce w bramce z Mateuszem Chudziakiem.

A wzmocnienia? Z drużyną trenuje Szymon Wojtkowiak. Wcześniej grał na stoperze w Odrze Bytom Odrzański, a ostatnio w Orle Czerna. – Jest silny, ma dobre warunki fizyczne. Gra w sparingach i widać, że chce u nas zostać – podkreśla prezes Dozametu Damian Stopa. I dodaje: – Naszym młodym zawodnikom dużo dał obóz w Barcelonie, do szerokiej kadry pierwszego zespołu zostanie powołany jeden z nich – lewy obrońca z rocznika 2005.

– Na testach było u nas wielu zawodników z niższych klas rozgrywkowych, ale albo ten poziom był dla nich za wysoki, albo nie pasowała im ilość treningów. Nie są w stanie ich pogodzić z pracą, nauką czy dojazdami – mówi prezes Stopa. – Dalej skupiamy się na stawianiu na swoich piłkarzy. To najlepszy kierunek, sprawdza się. W niedzielę nasz drugi zespół, wsparty tylko jednym zawodnikiem z pierwszej drużyny, wygrał 5:3 z drużyną z A-klasy, co też pokazuje, że jest potencjał w tych młodych chłopakach.

– Nas nie stać na większe transfery i ściąganie ludzi z piłkarską przeszłością – mówi Stopa. – Dlatego bazujemy na swoich zawodnikach, ewentualnie na tych z najbliższego regionu.

Przypomnijmy. Po 15 meczach Dozamet jest na trzecim miejscu w okręgówce. Do lidera z Jasienia traci sześć punktów. Czy klub myśli o awansie? – Dla nas może nawet lepiej byłoby jeszcze rok pograć w klasie okręgowej – uważa Stopa. – Z roku na rok ci młodzi piłkarze będą jeszcze lepiej wyglądać. Idziemy do przodu. Jeżeli będzie szansa awansu w tym roku, to tego nie odpuścimy – po to gramy, żeby być jak najwyżej w tabeli. Ale nie pompujemy balonika. Tak jak mówił trener Reimann w jednym z wywiadów, nie jest sztuką awansować i szybko spaść.

Z nowych wieści ważna jest ta – Andrzej Kołodziej, który nadal leczy poważną kontuzję, został trenerem drugiego zespołu Dozametu i asystentem w pierwszej drużynie.

Za Dozametem I gry kontrolne z Przybyszowem i Czerwieńskiem. Trzeci test-mecz zagraliśmy w ubiegły weekend. W Kaczenicach przegraliśmy 0:3 z Nietkowem. W sobotę 4 marca Dozamet zagra sparing z Cuprum Czciradz. To będzie ostatni mecz kontrolny przed ligą.

Dozamet II w potyczce, o której wcześniej wspomniał Damian Stopa, wygrał w Lubięcinie z Błękitnymi 5:3. Przed drugim zespołem jeszcze pięć sparingów. Kolejny w niedzielę ze Zniczem Leśniów Wielki.

Klub dostał wcześniej karę w związku z zachowaniem kibiców, dlatego pierwsze trzy mecze u siebie, w tym jeden pucharowy z Odrą Skrzynie Zając Bytom Odrzański, rozegra przy pustych trybunach.

Godzina zero wybije 18 marca. Wtedy na wyjeździe zagramy z Górzynem w ramach 16. kolejki okręgówki.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content