Każde „dzień dobry” jest dla nich ważne. Reportaż z DPS-u w dobie koronawirusa
– Podziwiam wszystkich podopiecznych za to, że tak dobrze rozumieją sytuację i tak dobrze potrafili się do niej przystosować – mówi Jolanta Szatkowska, dyrektor miejscowego Domu Pomocy Społecznej
W czwartek, tuż po godz. 11.00, na numer stacjonarny dyrektor Domu Pomocy Społecznej Jolanty Szatkowskiej zadzwoniła przedstawicielka wojewody z prośbą o codzienny raport dotyczący sytuacji w jej placówce. – Wszyscy zdrowi, oby tak zostało dalej – poinformowała służby wojewody Szatkowska.
W DPS-ie, którym kieruje, na ten moment jest 99 mieszkańców.
Jak sobie radzą? Jak wygląda ich życie w czasie epidemii koronawirusa?
Rozmowy pokojowe
Przed pandemią mieszkańcy uczestniczyli w terapiach zajęciowych i korzystali z innych form spędzania czasu. Ale przede wszystkim mogli wychodzić na zewnątrz. Od momentu, kiedy władze rządowe zaczęły zamykać przestrzeń publiczną, wszystko to ze względu na bezpieczeństwo zostało ograniczone.
JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”
- Zachęcamy do wzięcia udziału w regatach smoczych łodzi! - 19 kwietnia 2024
- Weronika potrzebuje krwi! Możesz jej pomóc - 18 kwietnia 2024
- Złoto i srebro dla nowosolskich fighterów - 18 kwietnia 2024