W czyim interesie działa radny Ficner? Rozmowa ze starostą Iwoną Brzozowską

Przemysław Ficner, powiatowy radny PiS, złożył wniosek o odwołanie zarządu powiatu. Główny argument: śmieci w Bobrownikach. – Przedsiębiorca złożył w urzędzie marszałkowskim wniosek w lipcu 2018, a decyzję dostał w październiku. Wszystko działo się wtedy, gdy m.in. za sprawy rekultywacji wysypisk w starostwie odpowiadał pan Ficner. To wtedy można było robić konsultacje społeczne – mówi Iwona Brzozowska, starosta powiatu nowosolskiego

Justyna Gurban: Temat rekultywacji terenu dawnego wysypiska stał się przyczynkiem do gry politycznej. Na jakim etapie jest teraz sprawa wysypiska w Bobrownikach?

Iwona Brzozowska: W tej chwili mamy pat. Problem pojawił się, gdy materiał do rekultywacji zaczął być przewożony drogą przez Otyń i Bobrowniki, czyli nie tą, którą podczas rozmów z burmistrz Otynia wskazał sam wykonawca. Powstała ogromna uciążliwość dla mieszkańców. Starostwo, które zatwierdza zmiany organizacji ruchu, zorganizowało spotkania z udziałem wszystkich stron. Nie przyniosły jednak rezultatów. W końcu przy drodze dojazdowej do wysypiska został postawiony znak ograniczający tonaż i tiry przez miejscowości już nie jeżdżą. Nie jeżdżą też alternatywną drogą, bo firma jej nie wyremontowała. Niedawno przedsiębiorca złożył skargę, że zmiana organizacji ruchu, o którą zabiegała gmina, a zatwierdziło starostwo – jest niezgodna z prawem. Czekamy na rozstrzygnięcie.

Od początku pani mówi, że przedsiębiorca otrzymał zgodę na wywóz odpadów z urzędu marszałkowskiego i starostwo mogło interweniować dopiero przy organizacji ruchu. To czego dotyczą zarzuty Przemysława Ficnera, radnego PiS, który złożył wniosek o odwołanie zarządu powiatu używając argumentu śmieci w Bobrownikach?

Pan Ficner i ludzie z nim związani mówią o konsultacjach społecznych. Tymczasem przedsiębiorca, gdy przyszedł do starostwa z wnioskiem na odzysk i przetwarzanie odpadów, był już w posiadaniu decyzji z urzędu marszałkowskiego na rekultywację istniejącego wysypiska odpadami. Według pana Ficnera takie konsultacje powinny zostać zorganizowane w listopadzie. Jaki byłby ich cel, skoro przedsiębiorca już od października był w posiadaniu prawomocnej decyzji z urzędu marszałkowskiego?

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content