Co się stało ze Stanisławą Pałko? Policja: Sprawę traktujemy wielowątkowo

– Przeczesujemy okoliczne lasy i akweny wodne, ale też sprawdzamy monitoring na okolicznych sklepach i prosimy o pomoc kierowców i rowerzystów, którzy w dniu zaginięcia pani Stanisławy przejeżdżali przez okolicę – mówi mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska z nowosolskiej policji

Stanisława Pałko we wtorek 10 listopada ok. godz. 17.30 wyszła z mieszkania swojej córki w Zakęciu. Miała pójść do swojego domu oddalonego o jakieś 30 m.

Niestety, do miejsca zamieszkania nie dotarła.

Tamtego dnia zaczęła się szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli we współpracy z funkcjonariuszami innych jednostek prowadzili działania, wykorzystując specjalistyczne psy tropiące i quady.

W poszukiwaniach brało udział kilkudziesięciu nowosolskich funkcjonariuszy, ale również policja z Międzyrzecza, Gorzowa czy otyńska Ochotnicza Straż Pożarna ze strażakami PSP w Nowej Soli.

– Żeby skuteczniej prowadzić działania, został wytypowany rejon, w którym może znajdować się zaginiona kobieta. Został podzielony na sektory, w których działają poszczególne grupy poszukiwawcze złożone ze strażaków, policjantów, leśników i samych mieszkańców – informowała nas pod koniec ubiegłego tygodnia Renata Dąbrowicz-Kozłowska, oficer prasowy KPP w Nowej Soli.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

Stanisława Pałko ma 160 cm wzrostu, oczy koloru szarego, jest szczupłej budowy ciała. Ma krótkie kasztanowe włosy z siwymi odrostami. Pani Stanisława w chwili zaginięcia miała na sobie fioletowy sweter z beżowymi wstawkami, jasne beżowe spodnie, na nogach – kapcie. Kobieta kuleje.

Osoby, które widziały ją lub posiadają informacje pomocne w jej odnalezieniu, proszone są o kontakt z policją – nr 112.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content