„Ten seans trwał za krótko”. Przyjaciele żegnają aktora Michała Kasprzaka

– Michałku, po prostu za wcześnie. Ten seans trwał za krótko – tak pożegnał aktora teatr Terminus A Quo. Michał Kasprzak zmarł nagle. Miał 35 lat

„W życiu jak w teatrze – czasem nie ma dobrego zakończenia. Żegnamy Michała Kasprzaka, naszego przyjaciela” – napisał w ub. tygodniu zespół Terminusa A Quo.

Aktorki i aktorzy podkreślili, że Kasprzak był dla nich „nie tylko scenicznym partnerem i aktorem, ale też rodziną i filarem grupy”. „Żyłeś pełną piersią i takie tworzyłeś kreacje: mocne i charakterne, ale o gołębim sercu – dodają w teatrze. – Widzowie zapamiętają Twój wyraźny rys, dynamikę, siłę, wzruszałeś nasze serca i rozbawiałeś koleżanki i kolegów. W życiu jak na scenie byłeś oryginalny jak świat, autentyczny i szczery. Moglibyśmy oglądać Cię w nieskończoność, ale okazuje się, że nikt nie jest nieskończony. Zapisałeś się również jako bohater w przeżytej wspólnie filmowej przygodzie z »Solaninem« i kryminalnej podróży detektywa i raptusa w »Trzech ich było«”.

Zespół TAQ napisał też: „Michałku, po prostu za wcześnie… Ten seans trwał za krótko. Będzie nam Ciebie brakowało. Dziękujemy za wszystko”.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

*Pogrzeb Michała Kasprzaka odbędzie się w poniedziałek 9 listopada na cmentarzu w Otyniu. O 13.15 będzie wystawienie urny w kaplicy, o 14.00 – pochówek.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content