Wspominamy Andrzeja Geneję. „Od klawisza dowiedziałem się o stanie wojennym”

Tydzień temu pożegnaliśmy Andrzeja Geneję, zmarłego solidarnościowca, który we wrześniu 1980 był jednym z inicjatorów i współzałożycieli Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych na terenie fabryki Odra. Legendarny działacz nowosolskiej opozycji miał 76 lat. Drukujemy ponownie tekst sprzed lat, w którym Andrzej Geneja opowiadał nam o tym, jak w komunizmie w Nowej Soli formowała się opozycja demokratyczna

Stan wojenny został wprowadzony nocą z 12 na 13 grudnia 1981 r. Dekret wtedy jeszcze nie opublikowano, a decyzja o jego wprowadzeniu była bezprawna. Mimo to w całej Polsce dokonano licznych aresztowań, internowań, również na terenie byłego województwa zielonogórskiego.

Na liście internowanych – nie tylko w nocy z 12 na 13 grudnia – są mieszkańcy powiatu nowosolskiego: Szczepan Bąk, Stanisław Grabarczyk, Karol Mielnicki, Jarosław Nanowski, Andrzej Perlak i Andrzej Geneja. Ten ostatni spędził łącznie w trzech więzieniach blisko cztery miesiące. W więzieniu został poniżony, okradziony i dotkliwie pobity, co wywołało u niego nerwicę stresową…

3,5 tys. związkowców pod przywództwem „Demagoga”

Andrzej Geneja, przez Służbę Bezpieczeństwa nazwany później „Demagogiem”, był jednym z inicjatorów i współzałożycieli we wrześniu 1980 r. Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych „Solidarność” na terenie fabryki Odry.

– Tworzenie związku, a w zasadzie ruchu społecznego było podyktowane chęcią skutecznej obrony praw pracowniczych, w tym godności pracy, wynagrodzenia adekwatnego do wykonywanej pracy, eliminacji poczucia wyzysku i zniewolenia, no i przede wszystkim, jeżeli chodzi o sprawy społeczne, wyzwolenia się spod sowieckich wpływów – mówił „Tygodnikowi Krąg” Geneja.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content