Zmiany w starostwie. Powiat ma nowego sekretarza [ROZMOWA]

W wyniku reorganizacji w starostwie powiatowym powstał nowy referat. Były sekretarz powiatu Jarosław Dykiel będzie koordynował pracę e-urzędu. Wakat na stanowisku sekretarza już uzupełniła radna miejska Monika Owczarek. Czym podyktowane są te zmiany, dlaczego wybór padł akurat na nią? I dlaczego właśnie teraz? O tym rozmawiamy ze starostą Iwoną Brzozowską

Mariusz Pojnar: W starostwie została przeprowadzona spora zmiana organizacyjna. Dlaczego i na czym polega?

Iwona Brzozowska: Przeorganizowaliśmy ostatnio strukturę starostwa. Takie działania wymusiła przede wszystkim pandemia, ale nie tylko.

Pierwsza zmiana to utworzenie samodzielnego, wieloosobowego stanowiska ds. zarządzania kryzysowego, które po zmianie będzie bezpośrednio podlegać staroście. Wcześniej stanowisko zarządzania kryzysowego wchodziło w skład Wydziału Organizacyjnego.

Od początku kadencji mierzymy się w powiecie z wieloma wyzwaniami: ASF, koronawirus, ptasia grypa, więc bezpośrednia podległość staroście tak ważnego stanowiska była bardzo zasadna i konieczna.

Druga zmiana to utworzenie referatu informatyki i cyfryzacji urzędu. Pandemia pokazała, jak ważne są e-usługi. Urząd musi być przygotowany na nowe wyzwania dotyczące cyfryzacji. Ma to związek zarówno z wewnętrzną organizacją urzędu, jak i z podnoszeniem jakości świadczonych przez nas usług publicznych. Do zmian trzeba się przygotować, bo to jest proces.

Jakie konkretnie będą zmiany w e-usługach i kto będzie za nie odpowiadał?

Niektóre działania w tym kontekście wymuszają zmieniające się przepisy, jak choćby w budownictwie czy geodezji, ale nie tylko. Musimy stale podwyższać standard usług dla naszych mieszkańców, którzy oczekują od nas zmian.

Informatyzacja urzędu wymaga czasu i strategicznego myślenia. Każdy urząd ma swoją specyfikę. Żeby dobrać optymalny program informatyczny, trzeba dobrze znać specyfikę tych zadań. Mieć plan, na bieżąco śledzić zmiany i sięgać po najlepsze rozwiązania. By się z tym zmierzyć, potrzeba też pieniędzy. Przed nami nowa perspektywa unijna. Śledząc krajowe i regionalne dokumenty strategiczne, widzimy, że rozwój e-usług w administracji to część transformacji cyfrowej, którą promuje Unia Europejska. A to za chwilę będzie miało swoje przełożenie na programy i konkursy.

Trzeba też być przygotowanym do aplikacji o unijne fundusze. Takie zadania będzie miała osoba koordynująca pracę e-urzędu w tym zakresie. Te obowiązki powierzamy Jarosławowi Dykielowi. Przez dwa lata dobrze poznał starostwo i sprawdził się jako sekretarz. Ma wykształcenie techniczne i w przeszłości przez sześć lat pełnił funkcję programisty EMC.

Kto w takim razie zastąpi Jarosława Dykiela na stanowisku sekretarza?

Te obowiązki przejmie Monika Owczarek.

Skąd taki wybór i dlaczego następuje akurat teraz, w połowie kadencji?

Czas powołania Moniki Owczarek na funkcję sekretarza związany jest z powierzeniem koordynacji e-urzędu Jarosławowi Dykielowi. Pandemia uświadomiła nam, jak dużo musimy nadrobić, jeśli chodzi o cyfryzację. Zmiana trybu funkcjonowania urzędu, praca zdalna urzędników, sesje online – to nowe wyzwania, z którymi przyszło się mierzyć.

Tak samo powierzam obowiązki sekretarza fachowcowi, który jest przygotowany pod względem merytorycznym. Monika Owczarek ma wszelkie stosowne kwalifikacje, a do tego jest doświadczona w pracy samorządowej.

Zna ją pani od dawna. To radna miejska i wieloletnia partnerka życiowa prezydenta Jacka Milewskiego. Nie obawia się pani zarzutu nepotyzmu?

Tak, znam Monikę Owczarek. Jest bardzo ambitna i kreatywna, stale podwyższa swoje kwalifikacje zawodowe.

Od kiedy zakończyła pracę w „Tygodniku Krąg” na stanowisku prezesa spółki, stale się uczy. Ma za sobą studia z zakresu prawa medycznego i zarządzania służbą zdrowia. W tej chwili kończy wyjątkowo trudne i wymagające studia MBA w administracji publicznej. Wiele lat z powodzeniem zarządzała spółką miejską, ma więc doświadczenie w kierowaniu ludźmi.

Dobrze porusza się też w przepisach prawa. I to jest najważniejsze. To, że jest partnerką życiową prezydenta Milewskiego, nie ma dla mnie kompletnie żadnego znaczenia. Bo nigdy nie powinno mieć, nie tylko w przypadku Moniki Owczarek, ale każdej merytorycznej i profesjonalnej osoby. W naszym starostwie pracują żony i znajome samorządowców, jak choćby żona burmistrza Pawła Jagaska. I co? Nic. Liczą się przede wszystkim ich kompetencje.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mogą się pojawić personalne wycieczki: ktoś będzie pani Monice zaglądał do życia prywatnego, ktoś inny zarzuci mi nepotyzm.

To jak pani odpowie na taki zarzut?

Podkreślam jeszcze raz: pierwszym i podstawowym kryterium kandydatury pani Owczarek na funkcję sekretarza są jej kompetencje, wiedza i osobiste predyspozycje.

Przypomnę, że dodatkowo pani Monika jest radną, dwukrotnie wybraną w samorządowych wyborach z bardzo wysokim poparciem społecznym. To atut, bo oprócz wiedzy i umiejętności zna i czuje samorząd. Jako radna widzi pewne sprawy samorządowo i to jest dodatkowa wartość.

Każdy, kto zna Monikę Owczarek, wie, że lubi ludzi, czuje potrzeby mieszkańców całego regionu i szybko reaguje, gdy potrzebna jest jakakolwiek pomoc.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content