Kępski odchodzi z Astry. Ale są też kolejne wzmocnienia

Plany zawodowe nie pozwolą Przemysławowi Kępskiemu na grę w Astrze. Kapitan wyjeżdża z Nowej Soli po trzech latach. Klub w ciągu tygodnia solidnie dawkował emocje ogłaszając kolejnych siatkarzy, którzy wzmocnią drugoligowca. Echem odbił się transfer Tomasza Pizuńskiego – ostatnie sezony spędził w Tauron 1. Lidze

W ubiegłym tygodniu władze nowosolskiego klubu sukcesywnie ujawniały kolejne informacje dotyczące składu na przyszły sezon.

Najpierw dowiedzieliśmy się, że do kadry Astry Nowa Sól dołączył przyjmujący Tomasz Pizuński. To wychowanek Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Ma za sobą występy m.in. w tamtejszym MMKS, Gwardii Wrocław, AZS Politechnika Opolska czy w Volleyu Rybnik.

Ostatnie sezony spędził na parkietach Tauron 1. Ligi – grał w MCKiS Jaworzno i Krispol Września. Pizuński ma 27 lat.

– Do tego zawodnika przymierzaliśmy się ładnych parę sezonów – nie kryje Przemysław Jeton, prezes Astry, w wypowiedzi dla Astranowasol.pl. – Nigdy nie jest łatwo ściągnąć podstawowego siatkarza pierwszoligowego zespołu, ale w końcu nam się to udało. Doświadczenie i boiskowy spokój, jaki daje Tomek, mogą być bezcenne w nadchodzącym bardzo trudnym sezonie. Zawodnik ma charyzmę i jest prawdziwym walczakiem na parkiecie, powinien wnieść wiele dobrego do naszego zespołu.

Tomasz Pizuński podkreśla, że zgodził się na propozycję transferu do Astry ze względu na ambitne plany klubu: – W nadchodzącym sezonie cel jest jeden: awans. A ja ze swojej strony dam wszystko, żeby ten cel osiągnąć i wspólnie z kibicami się z niego cieszyć.

Odejście kapitana

Są też gorsze wiadomości. Kapitan Astry Przemysław Kępski po trzech latach żegna się z zespołem. Powód: zmiana planów zawodowych.

– Moja dyspozycyjność względem klubu została wystawiona na próbę – tłumaczy na klubowym portalu Kępski. – Trudno uwierzyć, że poziom absencji pozytywnie wpływałby na formę i ogólne dobro drużyny. Niestety, ambicje sportowe zmuszony jestem zaparkować i taki ruch w perspektywie tak ważnego sezonu będzie najlepszym rozwiązaniem dla zespołu.

Były już kapitan Koliberków dodaje: – Wielkie podziękowania dla Astry za wszystkie dane mi szanse. Dziękuję również kibicom za ostatnie trzy lata. Niejeden wyżej notowany klub, z dużo większymi możliwościami, nie powstydziłby się tak wspaniałej grupy wspierającej. Oczywiście mocno dopinguję Astrę i życzę upragnionego awansu w tym sezonie.

Wychowanek na pokładzie

Do pierwszego zespołu dołączył Adam Olejniczak, który skończył wiek juniora. Przygodę z siatkówką zaczął u trenera Andrzeja Krzyśki. Później trenował u Edwarda Szweca.

To nie będzie debiut Olejniczaka w II lidze. Już w poprzednim sezonie pomagał zespołowi, gdy pojawiał się problem ze środkowymi.

Na Astranowasol.pl Adam Olejniczak mówi: – Informacja o powołaniu mnie do drużyny seniorów była dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem i wynagrodzeniem mojej codziennej pracy w klubie. Czuję się doceniony, ale jeszcze bardziej zmotywowany do dalszych działań. Moim głównym celem – tak jak celem całego zespołu – jest nieustanny rozwój i awans do I ligi. Zbliżająca się faza treningów i poznawania reszty zawodników to czas bardzo ambitnych i konkretnych zadań, które zostaną wynagrodzone wyczekiwanymi spotkaniami z pełną halą kibiców.

Jako ostatni siatkarz na pokładzie Astry melduje się libero Robert Jakubowski. Propozycję gry w Nowej Soli dostał rzutem na taśmę. Nie wahał się ani chwili.

Jakubowski pochodzi z Drawska Pomorskiego, jest wychowankiem tamtejszego Olimpijczyka. Ostatni sezon spędził w Zielonej Górze.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content