Maja już po operacji! „Nie możemy wyjść z podziwu, jak jest silna”

Angelika Pawlak, mama dziewczynki: – Już tyle razy pokazała nam, jak bardzo chce żyć! Nadal prosimy o modlitwę. Jeszcze trochę przed nami, ale cieszymy się z pierwszych sukcesów

Angelika regularnie opisuje w internecie, na jakim etapie jest leczenie jej córeczki. W pomoc Majeczce włączyło się mnóstwo ludzi, którzy razem zebrali 2 mln zł na kosztowny wyjazd do bostońskiej kliniki.

Dziewczynka i jej rodzice cały czas są w Stanach Zjednoczonych.

Przypomnijmy. Najpierw ważne było cewnikowanie serca Mai. „Wszystko poszło dobrze, obyło się bez komplikacji – napisała 21 marca w sieci Angelika. – Majusia jest silną dziewczynką”.

Później rodzina miała kilka dni, żeby się sobą nacieszyć. I przygotować na najtrudniejszy krok.

Po cewnikowaniu Mai Angelika Pawlak napisała też: „Dziś, zwiedzając oddział dla rodziców czekających na swoje dzieci, które są w trakcie operacji, poczuliśmy pierwszy stres, zaczyna się. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ten dzień jest coraz bliżej, ale dziś poczuliśmy pierwszy strach i niepewność. W najbliższych dniach damy wam znać, co będzie dalej. (…) Dziękujemy wam za wszystko”.

Mamy dobre wiadomości. W środę nad ranem Angelika Pawlak poinformowała, że Maja jest już po operacji. „Wszystko poszło zgodnie z planem – podkreśliła. – Był moment, że lekarze skończyli operację, ale okazało się, że coś jeszcze trzeba dopracować i wrócili na salę operacyjną. Przez to wszystko trochę się wydłużyło. Mimo operacji dwoch elementów w sercu dziś rano okazało się, że zrobią coś jeszcze – wymienią rozrusznik serca. Maja śpi, ma problemy z ciśnieniem, ale lekarze robią wszystko by jej pomóc…”.

Mama Majeczki poprosiła o modlitwę. Bo przed nimi była najważniejsza noc.

W czwartek 31 marca miała kolejne dobre wieści: „Majeczka czuje się już lepiej! Minęła doba od operacji, jest na własnym oddechu, wypiła już sporo wody i trochę mleka, ma odłączone kilka leków! Jutro prawdopodobnie będzie mogła przejść się po oddziale. Razem z lekarzami nie możemy wyjść z podziwu, jak jest silna. Już tyle razy pokazała nam, jak bardzo chce żyć! My widzimy pierwszy raz zmiany na lepsze, lekarze są zadowoleni. Nadal prosimy o modlitwę. Jeszcze trochę przed nami, ale cieszymy się z pierwszych sukcesów”.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content