Pleszówek: 14 milionów na remont dróg. Jak będą przebiegały prace?

W ubiegłym tygodniu prezydent Jacek Milewski spotkał się z mieszkańcami tej dzielnicy miasta. Tematem spotkania była planowana przebudowa dróg po lewej stronie Pleszówka, na co urząd pozyskał wysokie dofinansowanie z Polskiego Ładu

Spotkanie zostało zwołane z inicjatywy radnych tego okręgu, którzy za pośrednictwem prezydenta chcieli przekazać mieszkańcom dobre wieści. – Zależy nam wszystkim, żeby te ulice nam się poprawiły, wypiękniały i żeby się po nich lepiej jeździło – mówił  na samym początku spotkania radny Zbigniew Szczeciński.

Dokładnie rok temu doszło do podobnego. – Wtedy nie miałem dobrych wiadomości, ale mówiłem, że będziemy trzymać rękę na pulsie i że tematu przebudowy 12 ulic na Pleszówku nie odpuścimy – przywitał się z mieszkańcami prezydent, który przyniósł dobre wieści.

Cierpliwość

Miasto na to zadanie dostało dofinansowanie z rządowego programu Polski Ład w kwocie 14 mln zł. Dokumentacja już została zakończona, są też wszystkie niezbędne pozwolenia, by ruszyć z przebudową. Na przełomie 2021/2022 była szacowana w kosztorysie na poziomie ok. 20 mln zł, ale wszystko zweryfikuje przetarg. Ten będzie ogłoszony w ciągu dwóch najbliższych tygodni.

Nie można wiązać dofinansowań rządowych z funduszami unijnymi, więc nie ma innej ścieżki niż dołożenie do zadania środków z budżetu miasta.

– Długo państwo czekaliście, za tę cierpliwość chcę podziękować. Wierzę, że inwestycję uda się zrealizować. Ale dam tu taką małą gwiazdeczkę, że jeśli wyjdzie np. 40 mln zł po przetargu, to wtedy jeszcze raz do państwa przyjdę porozmawiać. Proszę o trzymanie kciuków, żeby ten przetarg w miarę rozsądnie – jeśli chodzi o kwotę – został rozstrzygnięty – powiedział prezydent Milewski.

Jeśli po przetargu nie będzie kosmicznej ceny, to najpewniej w sierpniu byłaby podpisana umowa i ruszyłaby przebudowa. Wtedy realizacja zadania zakończyłaby się w pierwszej połowie 2024 roku. Odbywałaby się etapowo tak, żeby całkowicie nie odcinać połowy dzielnicy od normalnego ruchu.  

Jaki zakres prac?

Łączna długość ulic, które są do przebudowy, wynosi blisko 3,2 km. W zakres prac wchodzi nie tylko przebudowa dróg, ale także włączeń w ulicę Zielonogórską, kanalizacji deszczowej, co jest istotnym elementem całej dokumentacji. Do tego oświetlenie i chodniki.

– Pewne drogi są zaprojektowane z jednostronnym chodnikiem i utwardzonym poboczem, gdzie krawężnik jest zaprojektowany jako obniżony, z możliwością najazdu. To ważne dla parkujących przed posesjami mieszkańców – mówił Dariusz Buziuk, naczelnik Wydziału Dróg Miejskich. Tak będzie na ulicach Wilczej, Odlewnika, Granicznej, Nowej, Stefana Okrzei, Leśnej i Metalowców.

W drugiej części ulic zostały zaprojektowane ciągi pieszo-jezdne, gdzie nie będzie rozdzielenia ruchu na pieszy i kołowy. – Będą ustawione znaki strefa zamieszkania i tutaj pieszy zawsze będzie miał pierwszeństwo przed pojazdami mechanicznymi – zaznaczył naczelnik.

Tak stanie się na ulicach Miodowej, Morelowej, Jedności Robotniczej, Współczesnej i Różanej. Na wszystkich ulicach zostało zaprojektowane oświetlenie ledowe.

Po co ryć dwa razy?

Mieszkańcy pytali, czy przebudowana zostanie także linia napowietrzna, która zasila w prąd ich budynki.

– Enea ma swoje plany finansowe i na ten moment nie przewiduje tu swojej inwestycji. Dlatego niestety ich własności nie możemy przebudować – odpowiedział naczelnik Buziuk. Jeden z mieszkańców, zmartwiony tą odpowiedzią, wskazywał, że „stan słupów w niektórych miejscach to tragedia”. – Państwo zrobicie drogę, przyjdą wiatry. Może się tak wydarzyć, że dany słup w złym stanie technicznym runie i my zostaniemy bez prądu – powiedział mieszkaniec ul. Różanej.

Odpowiedział mu prezydent Milewski: – Ja się z państwem w stu procentach zgadzam, że logika, nakazuje, iż powinno to być robione w jednym czasie, ale sytuacja jest najprostsza z możliwych: jeżeli Enea nam odpowiada: nie mamy w planie finansowym realizacji w takim a nie  innym zakresie i tym a nie innym  miejscu, to my mamy dwie możliwości: albo robimy, albo czekamy. Tak jest dziś na ul. Wyspiańskiego, Drzymały i Dąbrowskiego. Opóźniliśmy specjalnie o rok, prosząc mieszkańców o cierpliwość, bo Enea obiecywała, że wykona swój zakres prac. Minął rok, byliśmy w tym samym miejscu i jednak zaczęliśmy przebudowę.

W tym samym kontekście „podwójnego kopania” pytano o światłowody.

– Czy zgłosił się jakiś operator sieci internetowej? – zapytał jeden z  mieszkańców.

– Na dziś nie. Zawiadamiamy firmy teleinformatyczne, że na danym terenie jest planowana przebudowa. Czasami się zdarza, że dana firma się odzywa i mówi, że przy okazji przygotuje światłowody. Przy tej konkretnej inwestycji na razie żaden operator się nie zgłosił – podkreślił Buziuk.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content