Prace na byłej Odrze idą powoli, ale do przodu

Rewitalizacja terenu po dawnej fabryce nici Odra trwa już blisko trzy lata. Prace posuwają się wolno m.in. z uwagi na pogarszającą się sytuację na rynku budowlanym. Jest i dobra wiadomość, zakończą się wiosną 2023 roku

Pofabryczne tereny zakładu produkującego nici Odra przy ul. Wrocławskiej straszyły latami. To nie było miejsce, które można pokazywać w przewodnikach turystycznych albo chwalić się nim znajomym z innych miast. Władze Nowej Soli dostrzegały ten problem, szukając źródeł finansowania dla zrewitalizowania tego terenu niemal w centrum miasta.

W końcu udało się zdobyć pieniądze i w sierpniu 2019 r. wystartowała inwestycja pn. „RE ODRA – aktywizacja społeczna i gospodarcza terenów pofabrycznych w Nowej Soli”, choć umowę na zadanie w formule „Zaprojektuj i Wybuduj” podpisano już w 2017 r.

Odbudowano wieżę

W listopadzie 2019 r. z uwagi na zły stan techniczny rozebrano zabytkową wieżę dawnej fabryki. Obiekt powstał w 1926 r. Fabryka zasilała w wodę przędzalnię bawełny. Była częścią zakładu produkcyjnego, ale przez dziesięciolecia także gospodarczą wizytówką miasta. Projektując rewitalizację miejsca po zamkniętej fabryce, nikt nie wyobrażał sobie, aby z krajobrazu miasta zniknął symbol Nowej Soli. Projektanci doszli do wniosku, że wieży nie da się uratować, jej remont pochłonąłby większe nakłady finansowe niż budowa nowego obiektu. Pod koniec 2020 r. wieża znów górowała nad miastem. Zamontowano na niej zegar przez wielu mieszkańców nazywany żartobliwie nowosolskim Big Benem.

Rewitalizacja tego obszaru obejmuje budowę placu przy wieży, przebudowę dróg wraz z budową parkingów, zmianę infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, rewitalizację Parku Odry oraz budowę nowego oświetlenia całego terenu. Nie można nie wspomnieć, że działają tu firmy, a projekt przedstawiano na spotkaniach z przedsiębiorcami.

Dlaczego tyle to trwa?

Parkingi i drogi wewnętrzne są już gotowe, w sierpniu zostaną oznakowane. Zyskały nawierzchnię z kostki brukowej. Wyjątkiem jest odcinek drogi bezpośrednio przylegający do wieży. Wykonawca, firma ZPB Kaczmarek, wciąż prowadzi tam prace. Dlaczego tyle to trwa? Mieszkańcy są zaniepokojeni, pytają, czy inwestycja na pewno zostanie dokończona. Tym bardziej że termin jej zakończenia przesuwano już kilka razy. Te pytania zadaliśmy w Wydziale Inwestycji Miejskich.

– Odpowiedź nie jest prosta – przyznaje Andrzej Drozdek, naczelnik Wydziału Inwestycji, i dodaje: – Z całą pewnością firma Kaczmarek pracuje na bardzo trudnym terenie, fabryka nici powstała przeszło 200 lat temu, a infrastruktura na tym obszarze nie zmieniała się od kilkudziesięciu lat. Czasem wręcz była robiona „na dziko”. Już podczas wykonywania dróg wewnętrznych natrafiliśmy na wiele „niespodzianek” w ziemi. Pierwsza kolizja dotyczyła istniejących instalacji podziemnych, nikt nie wiedział, jak one dokładnie przebiegają, druga z obiektami z cegły i betonu o różnych rozmiarach, a trzecia z zamkniętym kanałem Rudzica.  Okazało się, że mapy, na których je naniesiono, nie były zgodne z rzeczywistością lub nie uwzględniały wszystkich obiektów znajdujących się pod ziemią. Prace spowolniły też przez pandemię i wojnę w Ukrainie, bo przerwano łańcuchy dostaw, a wykonawca ma problemy ze znalezieniem, zatrudnieniem podwykonawców. Dużym problemem było zmieszczenie nowej infrastruktury pomiędzy istniejącymi sieciami. Jak popatrzymy dokładnie na mapy, trudno jest umieścić nowe instalacje. Projektantom to się udało, ale często zdarzało się, że trzeba było zaktualizować projekt i zlecić dodatkowe, nieprzewidziane roboty.

Przy ścianie obok wieży zamontowano słupy ściany (z wyjątkiem dwóch). Konstrukcja ma odgrodzić teren za placem. Część ściany będzie pełnić funkcję kina letniego. Zostanie na niej wymalowany mural nawiązujący do historii fabryki Odra. Zamknie tę przestrzeń architektonicznie. Na placu będzie miejsce na ustawienie krzesełek widowni kina. Na placu znajdą się elementy małej architektury: ławki, leżaki i fontanna (mieszkańcy już mieli okazję zobaczyć, jak wyglądała).

Co dalej z remontem parku Odry?

Mieszkańcy pytają też, kiedy zostaną dokończone prace w parku Odry. Owszem, mogą spacerować po nowych alejkach wyłożonych kostką brukową. Uporządkowano też zieleń i  wybudowano muszlę koncertową. Niedawno
pojawiły się  kosze na odpady i psie odchody. Brakuje jednak ławek i nie tylko. W parku do wykonania jest jeszcze fontanna i odcinek alejki koło niej, linarium (urządzanie zabawowe dla dzieci) i docelowy monitoring wizyjny obszaru muszli koncertowej. Samą muszlę też trzeba dokończyć, a konkretnie pokryć jej kopułę. Już nie blachą, jak planowano, a nasadzeniem bluszczy okrywających kopułę. Jak tłumaczy naczelnik Drozdek, wykonawca miał problemy z materiałem i podwykonawcami, ponadto blacha mogłaby zostać zdewastowana. Jesienią wnętrze muszli zostanie ponownie pomalowane. Wszystkie wspomniane prace przewidziane są do wykonania jesienią.

Do końca lipca zostanie ustawionych 27 ławek parkowych. Zaplanowano też posadzenie dodatkowej zieleni oraz wykonanie instalacji nawadniającej, która nie była przewidziana w pierwotnym projekcie inwestycji. Zaplanowano też obiekty małej architektury: siedziska betonowe przy muszli koncertowej, ławki przy linarium i krzesełka składane na potrzeby widowni przed muszlą koncertową.

Szacunkowy koszt wszystkich prac na terenie byłej Odry wyniesie ok. 22 mln 250 tys. zł, z czego ok. 13 mln 526 tys. zł pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Nikt nie da jednak gwarancji, że ta cena jeszcze nie wzrośnie w dobie szalejącej inflacji i wojny w Ukrainie.

Jedno wydaje się pewne, wiosną 2023 roku nowosolanie będą spacerować po odnowionym terenie.

Rafał Krzymiński

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content