Zdzisław Szukiełowicz z Nagrodą im. Księżnej Dino

Fundacja Ogrody Kultury rozstrzygnęła pierwszą edycję plebiscytu, którego ideą jest nagradzanie osób i instytucji pielęgnujących lokalne historie i tradycje. Jedną ze statuetek odebrał kożuchowski radny, pasjonat i popularyzator historii Zdzisław Szukiełowicz

– Za konsekwentną promocję miasta, które ma wszelki potencjał do tego, żeby stać się perłą regionu. Za upowszechnianie wiedzy o historii piastowskiego, książęcego miasta Kożuchów oraz zabytków kultury materialnej w mieście i regionie. Za opiekę nad największym w regionie i jednym z najlepiej zachowanych zespołów rzeźby nagrobnej w Polsce. Za stworzenie izby regionalnej oraz prowadzenie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kożuchowskiej – takie argumenty przemówiły za tym, żeby Zdzisław Szukiełowicz na terenie pałacu książęcego w Zatoniu odebrał statuetkę Nagrody im. Księżnej Dino.

Plebiscyt zorganizowany przez Fundację Ogrody Kultury z Zatonia odbył się po raz pierwszy, a jego celem jest wyróżnianie osób i instytucji z województwa lubuskiego, którym bliskie są ideały księżnej żagańskiej Doroty de Talleyrand-Périgord. Księżna Dino, bo taki miała przydomek, swoje działania prowadziła m.in. w Żaganiu, Otyniu, Zatoniu, Niedoradzu czy też Borowie Polskim.

– Potrafiła łączyć w sobie miłość do kultury, przyrody, a nade wszystko ludzi. Mimo że swoją działalność prowadziła w XIX wieku, pozostaje dla nas niedoścignionym wzorem osoby, która będąc aktywną na wielu polach nie traciła z oczu pojedynczych osób i ich problemów. Ustanawiając nagrodę jej imienia podążamy jej śladem, doceniamy i promujemy ludzi i instytucje, które w sposób szczególny umiłowały region, jego historię, kulturę i tradycję – wyjaśniają organizatorzy plebiscytu.

Druga ze statuetek trafiła do Górali Czadeckich – mieszkańców Brzeźnicy w powiecie żagańskim, potomków górali z Bukowiny, którzy w woj. lubuskim zamieszkali po wojnie i do dziś niezwykle aktywnie kultywują tatrzańskie zwyczaje.

W kapitule Nagrody im. księżnej Dino znalazła się m.in. burmistrz Otynia Barbara Wróblewska. – Cieszę się z zaproszenia oraz z tego, że moja gmina została w ten sposób zauważona. Odtwarzanie historii to nasz cel, stąd kilka lat temu odzyskanie praw miejskich, stąd ścieżka rowerowa łącząca powiązane historycznie Otyń i Zatonie, stąd przejmowanie klasztoru – mówi burmistrz Wróblewska.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content