PILNE! Zatrzymanie dwóch policjantów w Nowej Soli. Wylecą ze służby

Wczoraj rano Biuro Spraw Wewnętrznych Policji zatrzymało dwóch nowosolskich policjantów. Chodzi o sprawę pobicia Leszka Lachowicza, którą opisaliśmy jako pierwsi. Podczas przeszukania ich mieszkań i szafek służbowych śledczy znaleźli pałki teleskopowe. U jednego z nich ujawniono też substancję, która teraz jest badana – najprawdopodobniej to narkotyki

Sprawa brutalnej interwencji nowosolskiej policji zbulwersowała mieszkańców miasta, ale nie tylko.

Dowiedzieliśmy się o nowych faktach. Wczoraj rano Biuro Spraw Wewnętrznych Policji zatrzymało dwóch policjantów z Nowej Soli. W kajdankach zostali doprowadzeni do prokuratury.

– Jeden z nich odmówił składania wyjaśnień, a drugi je złożył, ale są sprzeczne z naszymi ustaleniami – mówi Artur Dryjas, szef Prokuratury Rejonowej we Wschowie, która zajmuje się tą sprawą. – Zostały im postawione zarzuty z art. 231 – przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków – oraz z art. 158 par. 1, czyli pobicia. Nie przyznali się do zarzucanych czynów. Zostały wobec nich zastosowane środki zapobiegawcze: zawieszenie w wykonywaniu zawodu funkcjonariusza policji, poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł, dozór policji z obowiązkiem stawiania się raz w tygodniu w komendzie w Nowej Soli i informowania o każdej zmianie pobytu trwającej dłużej niż siedem dni.

O sprawie napisał na Twitterze dziennikarz Przemysław Siuda, reporter „Państwa w państwie”. Dzięki temu programowi o pobiciu Leszka Lachowicza usłyszała cała Polska. Jego wpis skomentował Marcin Maludy, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie: „To oficjalnie – policjanci więcej policyjnego munduru już nie będą mieli okazji założyć – są zawieszeni w czynnościach, wszczęto postępowanie dyscyplinarne oraz Komendant Wojewódzki Policji rozpoczął procedurę wydalenia ze służby”.

W dalszym ciągu toczy się postępowanie dowodowe. Prokuratura podkreśla, że ważne było szybkie wyizolowanie tych ludzi ze służby. – Bo potwierdziła się wersja przedstawiona przez pokrzywdzonego – zaznacza prok. Dryjas.

– Nigdy nie miałam styczności z policją. Byłam przerażona, kiedy zobaczyłam, jak ci funkcjonariusze biją leżącego człowieka. Tłukli go jak jakiegoś bandytę – mówił nam rok temu świadek akcji policji. A nowosolska komenda w oświadczeniu twierdziła, że poważne obrażenia nóg Lachowicza „nie były wynikiem działań policjantów”.

To wszystko opisaliśmy jako pierwsi. Tekst znajdziecie TUTAJ.

Prokuratura we Wschowie ma opinie biegłych różnych specjalności, zeznania świadków, nagrania z monitoringu. – To mocne dowody – podkreślają śledczy, którzy przeprowadzili też przeszukania u dwóch policjantów. Znaleźli pałki teleskopowe, które nie są na wyposażeniu policji. Jeden z nich miał ją… w służbowej szafce na komendzie. – A z zeznań pokrzywdzonego wynika, że był bity takim narzędziem – zwraca uwagę prok. Dryjas. I dodaje, że w mieszkaniu jednego z policjantów ujawnione zostały też śladowe ilości substancji, która teraz zostanie zbadana. – To mogą być narkotyki – słyszymy w prokuraturze.

Do tego tematu wrócimy w papierowym wydaniu „Tygodnika Krąg” w najbliższy wtorek.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content