Poświatowska, Szymborska, Prus czy Stachura. Kto zostanie patronem biblioteki?

Miejska Biblioteka Publiczna w Nowej Soli szuka patrona. Czytelniczki i czytelnicy będą mogli zagłosować na jednego z czterech kandydatów. – Jestem pewien, że wybiorą dobrze – mówi szef biblioteki Tomasz Jędraszak

Mateusz Pojnar: Po co bibliotece patron?

Tomasz Jędraszak: Nadanie imienia to sprawa prestiżu. Potwierdza rangę instytucji, dodaje jej poczucia odrębności, indywidualnej tożsamości. Nasza biblioteka spełnia bardzo ważną rolę w środowisku kulturalnym, dlatego zasadne jest nadanie jej imienia, które wyróżni ją spośród innych placówek miasta, powiatu czy województwa.

75-lecie biblioteki obchodziliście w ubiegłym roku. Czemu akurat w 2023 chcecie znaleźć patrona?

Te dwa lata się niejako pokrywają. W 75. rocznicę powstania biblioteki chcieliśmy podsumować naszą dotychczasową działalność, upamiętnić pracowników, wydarzenia, które szczególnie zapadły nam w pamięci.

Tomasz Jędraszak

A w tym roku idziemy dalej, wychodzimy z nową ofertą. Stąd wziął się ten pomysł.

Kandydatami na patronkę lub patrona są Halina Poświatowska, Wisława Szymborska, Bolesław Prus i Edward Stachura. Dlaczego akurat oni? W jaki sposób dokonaliście selekcji kandydatów?

Cała czwórka jest wybitna, składa się na nią aż troje poetów. Ale pamiętajmy, że w końcu Polska przez lata stała poezją.

Selekcję zaczęliśmy najpierw u siebie, w wąskim bibliotecznym gronie. Stworzyliśmy listę z 25 mocnymi kandydatami. Trzy tygodnie temu w szerszym, oficjalnym gronie – z władzami miasta i nowosolskim środowiskiem kulturalnym – wytypowaliśmy finałową czwórkę.

Teraz chcemy, żeby w konsultacjach uczestniczyli czytelnicy. Niech oni zdecydują, kto z tej czwórki będzie najlepszym patronem.

Jeśli chodzi o wybrane nazwiska, nie chcieliśmy powielać patronów z najbliższej okolicy. Dlatego od razu odpadli Norwid i Herbert, bo patronują bibliotekom w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Nasz patron w regionie ma kojarzyć się konkretnie z naszą instytucją.

Jak można zagłosować?

Na dwa sposoby. Po pierwsze, będzie można głosować na stronie internetowej i na Facebooku biblioteki. A kto nie ma komputera, może to zrobić osobiście w bibliotece, oddając wypełniony przez siebie kupon do głosowania.

Tygodnik Krąg” również przyłącza się do akcji. Na naszych łamach przez dwa tygodnie ukazywać się będzie kupon, który po wycięciu i wypełnieniu będzie można wrzucić do redakcyjnej skrzynki.

Tak, a na końcu wszystkie te głosy policzymy i ogłosimy zwycięzcę.

Faworyt dyrektora nowosolskiej biblioteki to…

Nie zdradzę, na kogo oddam swój głos. Natomiast jestem pewien, że nowosolanie zagłosują dobrze.

Wśród kandydatów jest parytet: dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Zachowanie tej proporcji było dla was ważne?

Zdecydowanie. W mieście i powiecie mało jest instytucji, które mają patronki, a nie patronów. Oczywiście zdarzają się wyjątki, choćby Maria Dąbrowska, która jest patronką „Nitek”. Jednak odpowiadając na to pytanie, nie chciałbym niczego sugerować – zdajemy się na głos naszych czytelników.

Jak zachęciłby pan mieszkańców do głosowania?

Biblioteka jest dobrem nas wszystkich i myślę, że każdy, komu na niej zależy, powinien wyrazić swoją opinię. To w końcu nie kosztuje wiele – wystarczy kliknąć lub wypełnić kupon.

Kiedy rozpoczyna się głosowanie?

Po feriach. Póki co dajemy nowosolanom czas na odpoczynek, wielu z nich wyjechało lub wyjedzie na zasłużony urlop. Startujemy w poniedziałek 13 lutego, głosowanie potrwa dwa tygodnie.

A kiedy odbędzie się uroczystość nadania imienia?

Po głosowaniu kolejny ruch będzie należał do rady miasta. To ona podejmie uchwałę akceptującą imię i nazwisko wybranego patrona. Jeżeli decyzja będzie na tak, to uroczystość odbyłaby się w maju lub w czerwcu.

*

Wisława Szymborska – laureatka Nagrody Nobla, dama Orderu Orła Białego. Poetka i eseistka, tłumaczka i felietonistka. Szymborska została ogłoszona patronką 2023 r. Autorka nieoczywista, oryginalna i wielowymiarowa. Zasłynęła oczywiście poezją – piękną, bo codzienną, nawiązującą do fenomenów współczesnego życia. Ale to nie był jedyny talent noblistki. Dzieliła się też swoimi publicystycznymi spostrzeżeniami – w 1983 nawiązała współpracę z „Tygodnikiem Powszechnym”, od 1988 była członkinią PEN Clubu, a od 2001 członkinią honorową Amerykańskiej Akademii Sztuki i Literatury. Szymborska tworzyła także niesamowite rysunki, grafiki, ilustracje plastyczne.

Fascynuje czytelników na całym świecie – jej wiersze przetłumaczono na ponad 40 języków.

Bolesław Prus – autor arcypowieści „Lalka”. Literatura polska nie obfituje niestety w arcydzieła klasy światowej, tym bardziej warto docenić te, które mamy. „Lalka” z pewnością do nich należy. Z jednej strony można ją postawić obok najwybitniejszych utworów europejskich realistów XIX w. – Balzaca, Dickensa czy Stendhala – a z drugiej ulokować w kręgu pisarzy tworzących na progu XX w. nowy model powieści (takich jak Henry James, Marcel Proust, Virginia Woolf).

„Prus nie ma biografii, należy do najgłębiej zakonspirowanych pisarzy, bo nawet oczy jego na portretach kryją się za ciemnymi szkłami” – pisał Tadeusz Boy-Żeleński w 25-lecie śmierci Prusa. Istotnie, w życiu autora „Lalki” nie było spektakularnych skandali ani romansów, a kolejne daty w biografii pisarza to daty wydania jego następnych dzieł.

Edward Stachura – „Kto nie czyta Stachury, jest jak ch… ponury” – to cytat z muru, którego fotografie kilka miesięcy temu udostępniane były przez setki, a nawet tysiące fejsbukowiczów. Pochwała wandalizmu? Nie – to tylko pokazuje, że moda na Stachurę wraca. Był poetą, prozaikiem i pieśniarzem. Zaliczany do grona polskich twórców przeklętych i kaskaderów literatury. Już za życia stał się legendą, którą zresztą sam współtworzył.

W swej twórczości kierował się zasadą życiopisania – wierności osobistemu doświadczeniu. Największa popularność Stachury przypadła na okres tzw. małej stabilizacji. To właśnie w latach 80. dzieła zebrane Stachury zyskały status kultowych. W okresie największego zainteresowania jego twórczością podobno nie było tygodnia, w którym nie odbyłoby się spotkanie poświęcone pisarzowi. Powstał masowy ruch ludzi interesujących się pisarzem, pragnących zrozumieć jego twórczość i poglądy.

Halina Poświatowska – autorka kilkuset wierszy, m.in. słynnych liryków miłosnych, jest obok Szymborskiej najchętniej czytaną polską poetką. Nakłady jej książek w Wydawnictwie Literackim przekroczyły 200 tys. egzemplarzy.

Za życia Poświatowska nie była przez krytykę szczególnie ceniona: jej osobna i osobista, intymna liryka znajdowała się na marginesie głównego nurtu, w którym klasycy dyskutowali z romantykami. Później wyraźnie się to zmieniło: Poświatowską zaczęto czytać, analizować i śpiewać – utwory do jej wierszy wykonywali m.in. Magda Umer, Stanisław Soyka i Janusz Radek.

Głównymi motywami jej twórczości były przeplatające się wzajemnie miłość i śmierć. Świadoma swej kruchości dawała wielokrotnie wyrazy sprzeciwu wobec nieugiętego losu. W utworach nie pomijała także swojej kobiecości, pisała o sobie i innych kobietach, kobietach-bohaterkach. Ta poezja stanowi studium ludzkiej natury.

źródło: MBP w Nowej Soli

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content