WOŚP 2023. W powiecie zebraliśmy około 360 tysięcy! [DUŻO ZDJĘĆ]

Za nami kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku cała Polska grała, by wygrać z sepsą. Wiele wskazuje na to, że po raz kolejny była to gra rekordowa, co jest zasługą również mieszkańców, wolontariuszy i organizatorów licznych wydarzeń w naszym powiecie

Dla przeżycia chorego, u którego wystąpiła sepsa, kluczowe jest jak najszybsze rozpoznanie i włączenie właściwego leczenia – optymalnie w ciągu pierwszej godziny. Właśnie dlatego WOŚP chce wyposażyć szpitale w urządzenia pozwalające na przyspieszenie diagnostyki zakażeń. To umożliwi lepszą terapię sepsy poprzez szybsze wdrożenie celowanego i skutecznego leczenia antybiotykami.

Jak poinformowała Fundacja WOŚP, w całym kraju podczas kwesty zebrano ponad 154 mln zł, ale tak kwota jeszcze urośnie. W powiecie nowosolskim padło kilka rekordów.

Rozgrzane serca

Tak było choćby w Nowej Soli w hali „Elektryka”, gdzie po pandemicznej przerwie odbył się finał stacjonarny, który był transmitowany także w internecie. – Jesteśmy w większym gronie żeby pokazać, jak to dzisiejsze wydarzenie jest dla nas ważne. Oddaję mikrofon mistrzowi ceremonii – powiedział na wstępie popołudniowych licytacji prezydent Jacek Milewski, który przyszedł na finał ze swoimi współpracownikami i miejskimi radnymi.

Mistrzem ceremonii był Lech Bekulard, który licytacje prowadził z Agnieszką Andrzejewską. Można było wylicytować m.in. voucher na statek i wejściówkę na wspólne oglądanie kabaretu Neo-Nówka z prezydentem Milewskim. Atrakcyjnym fantem było ceramiczne serce z hasłem „Z Nową Solą w sercu”. Wcześniej do obiegu trafiły tylko trzy takie podarunki: do dra Jarosława Hiczkiewicza, Jerzego Hamerskiego i Arkadiusza Paruszewskiego. Od niedzieli jest czwarty właściciel ceramicznego serca, który wylicytował je z poduszką z nowosolskimi akcentami za 500 zł.

Wolontariusze solą orkiestry

Licytacji nie brakowało przez cały dzień m.in. w Kożuchowie czy Bytomiu Odrzańskim, ale było także bardzo dużo imprez towarzyszących. Ciekawie działo się m.in. na akwenie przy ul. Targowej w Nowej Soli, gdzie odbyło się morsowanie z Astrą.

Po raz kolejny odbył się bieg „Policz się z cukrzycą”, który w Nowej Soli rokrocznie organizuje Nowosolska Grupa Biegowa. Podobny bieg ruszył także w Kożuchowie.

Było też pomaganie przez wędkowanie i kwestowanie w centrum miasta, za którym stali członkowie Morsolan. Mimo chłodu frekwencja dopisała we wszystkich tych miejscach, jak i podczas wydarzeń w wielu miejscowościach powiatu.

Tak jak stolica powiatu ma sól w sercu, tak solą WOŚP są wolontariusze. W samej Nowej Soli było ich na ulicach 40, w powiecie pewnie około stu. – Wielkie ukłony dla wolontariuszy, tych małych i dużych. Tak naprawdę pomagamy dzięki wam – mówiła podczas wydarzenia w hali „Elektryka” Karina Jarosz, wiceprezydent Nowej Soli ds. społecznych.

Ciepłych słów wolontariuszom nie szczędzi Marek Szymendera, szef nowosolskiego sztabu WOŚP, w którym kwestowali nie tylko nowosolanie, ale i mieszkańcy Bytomia Odrzańskiego, Nowego Miasteczka i Przyborowa. – Jestem wdzięczny wszystkim darczyńcom, ale przede wszystkim wolontariuszom i ich opiekunom. Mimo że w niedzielę było chłodno, padał śnieg z deszczem, to byli wszędzie – podkreśla Szymendera.

Jakie kwoty zebrano? Nie jest jeszcze znana ostateczna kwota, którą udało się zebrać w Nowej Soli, ale… – Finał zamknęliśmy rekordem, to na pewno. Na dzisiejszy poranek [rozmawialiśmy w poniedziałek] mogę powiedzieć, że mamy 155 tys. zł gotówki, w terminalu ponad 11 tys., czyli łącznie 166 tys. zł. Nie zapominajmy, że trwają aukcje na Allegro, spłyną jeszcze pieniądze z eSkarbonek, więc ta kwota będzie wyższa: 180, a być może nawet pod 200 tys. zł. Dla mnie rewelacja – cieszy się Marek Szymendera.

O rekordzie informują także w Kożuchowie. Podczas finału zebrano tam blisko 88 tys. zł i ponad 160 euro.

Rekordowo było też w Otyniu, gdzie zebrano ponad 56 tys. zł. „Niesamowity wynik wykręciła wspólnie połączona ekipa sztabu WOŚP Otyń oraz kawiarenki w Niedoradzu. Ogromne podziękowania należą się liderom sztabów Michałowi Kołaczkiewiczowi i Jakubowi Ciechanowiczowi, a także wszystkim pozostałym zaangażowanym od rana do wieczora wolontariuszom” – czytamy na Facebooku otyńskiego urzędu.

Rekordowe doniesienia płyną także z Siedliska, gdzie zebrano 22,3 tys. zł. Do puszki 12 tys. zł dorzuciło także Kolsko.

Finał odbył się również w Lubięcinie, gdzie zebrano 6,5 tys. zł.

Słowem, mieszkańcy powiatu pobili rekord sprzed roku. Wtedy całkowita zbiórka we wszystkich miejscowościach powiatu zamknęła się kwotą ponad 200 tys. zł. W tym roku łącznie zebrano blisko 360 tys., ale nie jest to jeszcze kwota ostateczna. Brawo!

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content