Miał 4 promile alkoholu we krwi i jechał autem

Mężczyzna został ujęty przez innego kierowcę, który odebrał mu kluczyki i uniemożliwił dalszą jazdę. – Nie bądźmy obojętni widząc podejrzanie jadący pojazd. Prawidłowa reakcja na takie zdarzenie może zapobiec tragedii – mówi Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji

Niestety, pomimo wielu apeli ze strony policjantów wciąż pojawiają się kierowcy, którzy zdecydowali się na jazdę po wcześniejszym spożyciu alkoholu. W środę 15 marca dyżurny nowosolskiej komendy otrzymał informację od zgłaszającego, że właśnie ujął nietrzeźwego kierującego, który slalomem przemieszczał się po Nowym Miasteczku. Dzięki tej reakcji najprawdopodobniej nie doszło do tragedii.

– Oświadczył, że zabrał mu kluczyki i udaremnił dalszą jazdę. Po dotarciu na miejsce policjanci wyczuli od kierującego renault silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 4 promile alkoholu w jego organizmie – informuje Justyna Sęczkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli. Renault, którym podróżował mężczyzna, zostało odholowany na jego koszt.

Za popełnione przestępstwo kierowca odpowie przed sądem. W świetle obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, kara grzywny na rzecz Funduszu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Nietrzeźwy kierowca na drodze to zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu drogowego. Dlatego policjanci apelują o trzeźwość wśród kierowców, którzy decydują się na wyjazd w podróż. – Nie bądźmy obojętni widząc podejrzanie jadący pojazd. Prawidłowa reakcja na takie zdarzenie może zapobiec tragedii. Każde zgłoszenie o niebezpieczeństwie na drodze czy o kierowaniu po alkoholu będziemy traktować priorytetowo z należytą starannością i surowością – zapewnia Sęczkowska.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content