PILNE Barka przygniotła mężczyznę w nowosolskiej stoczni. Miał dużo szczęścia

Do zdarzenia doszło dziś po południu

Strażacy po godz. 13.00 dostali zgłoszenie o przygnieceniu mężczyzny przez 90-tonową barkę, która podczas prac remontowych w pewnym momencie zaczęła się obsuwać. Gdy dojechali na miejsce, pracownik był przytomny.

– Na szczęście barka, obsuwając się, niejako wsparła się na szynach i nie poszła dalej z pełnym impetem, dzięki czemu mężczyzna nie został zmiażdżony. Do tego podłoże było miękkie, piaszczyste. Szybka reakcja kolegów z pracy spowodowała, że udało się go szybko wydobyć – opowiada Sebastian Olczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowej Soli.

Współpracownicy poszkodowanego zaczęli podkopywać ten piasek, żeby dać mężczyźnie jak najwięcej przestrzeni. Jak strażacy dojechali na miejsce, dokończyli kopanie, wydobyli go spod barki i rozpoczęli udzielanie pomocy.

Cały czas był przytomny, w pełnym kontakcie – dodaje Olczyk.

– Poszkodowanego do szpitala w Nowej Soli z obrażeniami brzucha i miednicy zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – informuje Justyna Sęczkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content