Boją się nawet kierowcy!
– Jak to jest możliwe, że przystanek przeniesiono pod las, a jednocześnie nie zadbano o jego oświetlenie? – pyta Alfreda Baranowska ze Starego Stawu
O tym, że brak dodatkowych latarni na pętli autobusowej w Starym Stawie będzie problemem, alarmowano już latem, kiedy słońce zachodziło znacznie później. Teraz zgodnie z przewidywaniami problem stał się bardziej zauważalny.
– Najpierw wójt uszczęśliwiła nas na siłę przenosząc przystanek ze środka wioski na pętlę pod sam las. W dalszym ciągu uważam, że powinien on wrócić na swoje miejsce, ale skoro gmina nie chce tego zrobić, to niech chociaż zadba o odpowiednie oświetlenie w nowym miejscu – mówi Alfreda Baranowska, mieszkanka Starego Stawu.
– Jesienią i zimą bardzo szybko jest ciemno. To strach czekać na autobus w niemal zupełnej ciemności, szczególnie że zaraz obok jest las. Skoro gmina buduje pętlę, to dlaczego w tej samej inwestycji nie uwzględnia latarni? – pyta A. Baranowska.
Do redakcji w ostatnich dniach spłynęły też sygnały od kierowców, którzy potwierdzają obawy mieszkańców. – Jestem mężczyzną, ale doskonale rozumiem słowa pasażerów. Przystanek w Starym Stawie powinien być dużo lepiej oświetlony – mówił jeden z nich.
Wójt gminy wiejskiej Izabela Bojko nie odpowiedziała na wysłane w środku poprzedniego tygodnia pytania dotyczące brakujących lamp.
- Zachęcamy do wzięcia udziału w regatach smoczych łodzi! - 19 kwietnia 2024
- Weronika potrzebuje krwi! Możesz jej pomóc - 18 kwietnia 2024
- Złoto i srebro dla nowosolskich fighterów - 18 kwietnia 2024