Koniec z darmową żywnością?

Fundacja Pomocna Dłoń wycofała się z programu realizowanego przez Bank Żywności. Skutek jest taki, że 1158 mieszkańców najmniejszych miejscowości z gmin: Otyń, Kożuchów, Wiejskiej Nowa Sól i Kolsko nie otrzyma paczek z żywnością

– Oni są najbardziej pokrzywdzeni. Ale ja już miałam dosyć szkalowania, skarg, szumu i nagonki na nas. Ta skarga, która wpłynęła do gminy na Andrzeja Nowocienia, to był prawdziwy cios. Ja już nie mam na to siły – mówi Małgorzata Topolska, prezes stowarzyszenia Pomocna Dłoń.

O całej sytuacji poinformował nas właśnie kożuchowski radny – A. Nowocień. Tę smutną informację o tym, że koniec paczek, przekazał swoim mieszkańcom.

– Powiedziałem im, że mają się zgłosić do opieki społecznej, która skieruje ich do Caritasu w Kożuchowie. Tego dnia, po wydaniu wszystkich paczek, udałem się do OPS i zgłosiłem to pani kierownik. Niestety po dwóch dniach dostałem telefon od pana z Caritasu, który stwierdził, że nie jest w stanie przyjąć tyle ludzi. Jest sam z żoną i jednym jeszcze pracownikiem i nie są w stanie. Przekazałem mu, że przez dwa lata wydawałem paczki sam przy pomocy córek, czasem żony. Na tym się skończyła rozmowa – mówi A. Nowocień.

W samym tylko Stypułowie, gdzie obsługiwani są też mieszkańcy Cisowa i Bulina, paczek nie dostanie od października 167 osób. – Mieszkańcy byli załamani. Pytali, co mają zrobić. Bilet do Kożuchowa kosztuje 10 zł w jedną stronę. Ludzie nie mają samochodów. To jest duży problem dla nich. Jak się nic nie wyjaśni, to zostaną bez tej pomocy – dodaje A. Nowocień.

Caritas kożuchowski chciałby radny Nowocień założył oddział przy kościele w Stypułowie. On jednak tego nie zrobi. – Nie poradzę sobie sam. Poza tym nie mam pomieszczenia. Do tej pory te paczki przywoziłem i tego samego dnia wydawałem. Nie mam gdzie tego przechować. Dodatkowo zostałem pomówiony w gminie właśnie przez to, że przekazywałem jako wolontariusz te paczki. W tej chwili policja prowadzi sprawę – mówi A. Nowocień. (O tej sprawie szeroko pisaliśmy w artykule pt. „Radnemu podłożono świnię?” w 34 nr TK)

Jak poinformowała nas kierownik kożuchowskiego OPSu, Caritas w Kożuchowie nie chce obsługiwać wsi.

– My nie jesteśmy w stanie nikogo zmusić, żeby zajmował się dystrybucją tych paczek. Byłam pewna, że uda się to załatwić w Caritasie. My kierujemy naszych podopiecznych z terenu gminy właśnie do Caritasu w Kożuchowie. Ale Caritas nie chce udzielać pomocy mieszkańcom wsi, tylko mieszkańcom miasta. Może pan Nowocień zmieni zdanie i te plotki nie wpłyną na jego pracę na rzecz mieszkańców. Porozmawiam jeszcze z burmistrzem i może uda się poszerzyć działalność Caritasu na tereny wiejskie. Dziś jednak żadnych konkretnych informacji nie mogę udzielić – mówi Urszula Zabłotna. Niestety z Caritasem w Kożuchowie nie udało nam się skontaktować.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content