Będą jeździć tak, by każdy był zadowolony
– Rozkład jazdy jest dostosowany do realnych potrzeb, ale w miarę możliwości i zgodnie z zapotrzebowaniami mieszkańców będzie ewoluował – mówi burmistrz Paweł Jagasek
Wczoraj (tj. poniedziałek) gmina odebrała przystanek autobusowy. Zrealizowana inwestycja robi niesamowite wrażenie i z pewnością mieszkańcom będzie się z tego miejsca miło korzystało. Co więcej, od jakiegoś czasu znane są już rozkłady jazdy komunikacji, która ma ruszyć 1 lipca. Kożuchowianie mają w związku z tym wiele wątpliwości. Staramy się je rozwiać w rozmowie z burmistrzem Pawłem Jagaskiem.
Anna Karasiewicz: Żadna z gmin subObszaru nie opublikowała jeszcze rozkładu, a pan zrobił to na swoim profilu na Facebooku kilkanaście dni temu. Nie za wcześnie? Czy ten rozkład jazdy jest już pewny?
Paweł Jagasek: To są na dziś zatwierdzone rozkłady. I to nie tylko przeze mnie, ale przez wszystkie gminy, które są w SubBusie. Muszą ruszyć 1 lipca. Wówczas zobaczymy, jaka będzie przepustowość, ile osób będzie korzystało z tej komunikacji. Na dziś, żeby komunikacja mogła ruszyć, rozkład jazdy jest dostosowany do realnych potrzeb, ale w miarę możliwości i zapotrzebowania mieszkańców rozkład będzie ewoluował, by można było jeszcze wygodniej dojechać w dane miejsce. A ja będę przekonywał radnych, żebyśmy wtedy do tego dołożyli.
Okazuje się, że mieszkańcy mają wiele wątpliwości. Narzekają, że za mało jest w Kożuchowie przystanków.
Przystanków jest tyle samo, co było zawsze i to w zupełności wystarczy. Jedna linia – nr 10, jest dostosowana do pracowników nowosolskiej strefy przemysłowej. Wyjazd z Kożuchowa jest o 5.20, żeby dojechać na pierwszą zmianę. Następny autobus o 13.20 dowiezie na drugą zmianę i o 21.20 – na trzecią. Tak samo dostosowane są kursy, jeśli chodzi o powrót z pracy.
Druga linia – nr 9, będzie dedykowana pozostałym mieszkańcom, co oczywiście nie oznacza, że nie mogą korzystać również z 10. W momencie uruchomienia komunikacji autobusy będą wyjeżdżały z dworca i zatrzymywały się przy ul. Nowosolnej. Jeśli będzie taka potrzeba, to spróbujemy rozszerzyć możliwości tak, aby zabierać pasażerów np. spod koszar czy os. 22 Lipca. To wymaga jednak weryfikacji.
Wiele wątpliwości mieszkańców budzi funkcjonowanie komunikacji na wsiach. Boją się, że autobusy nie będą dojeżdżały do ich miejscowości…
Już niebawem udostępnię informację, w której podane będą wszystkie rozkłady we wszystkich miejscowościach wiejskich. Te rozkłady to głównie dojazd rano do Kożuchowa i odwiezienie dzieci ze szkół do ich miejscowości. Mieszkańcy będą mogli przyjeżdżać tymi autobusami do lekarza, na targ czy w innej sprawie. Łącznie będzie to siedem autobusów, które będą kursowały na całym terenie naszej gminy. Wyjątkiem są Kieszkowice czy Bulin, bo tam jeżdżą nasze samochody, które dowożą dzieci do i ze szkoły.
Chcemy dostosować kursy tak, aby autobusy nie stały w miejscu, żeby cały czas jeździły, żeby na siebie zarabiały. Jak minie okres wakacyjny, spróbujemy, żeby jeden autobus po przywiezieniu dzieci do szkoły ruszył z Kożuchowa przez Mirociny, Radwanów, Broniszów. Byłoby to mniej więcej od godz. 9.00 do 11.00. Pamiętajmy, że gminy będą dopłacały do komunikacji, nie puścimy więc autobusu do Książa, który – jak każdy wie – jest sypialnią Zielonej Góry.
Czy autobusy ze Studzieńca czy Mirocinów będą jeździły do Nowej Soli przez Kożuchów?
Tak. Ale jak już zrobimy remont drogi w Studzieńcu, będę starał się o to, by w ciągu dnia odbywał się kurs po gminie. Mógłby taki autobus zebrać mieszkańców z Mirocina Górnego, Średniego i Dolnego, Studzieńca i przez Lubieszów wjechać do Nowej Soli. Na pewno z czasem taki autobus będzie. Na razie niech komunikacja ruszy, a sprawdzenie tego, jak działa, zajmie co najmniej 4-5 miesięcy. Wszystkie rozkłady jazdy będą dostępne na stronie internetowej urzędu gminy. Zostaną też przekazane radnym. Ponadto pojawią się na tablicy elektronicznej zamontowanej na dworcu.
Jak będą wyglądały kursy w soboty, niedziele i święta?
Jednym z dużych zakładów pracy jest nowosolski szpital. Pracuje w nim wiele pielęgniarek z Kożuchowa, z tym że system pracy jest tam inny niż na strefie. Prosiłbym o spokój, dobrze, że te osoby się odezwały. Jestem już po rozmowach z prezesem SubBus i zapewniam, że zadbamy o tę grupę społeczną.
