Przystanki nie dla wszystkich

– Dlaczego kierowcy autobusów nie mogą jak dotąd zatrzymywać się na wszystkich przystankach? To utrudnienie dla osób starszych i uczniów szkół – mówią mieszkańcy. – W innych miastach wygląda to podobnie. Wyznaczając przystanki braliśmy pod uwagę m.in. odległość między nimi i warunki bezpieczeństwa – odpowiadają w urzędzie.

Przez cały miniony tydzień odbieraliśmy sygnały od mieszkańców, którzy zwrócili uwagę na obowiązujący już od kilku tygodni (przegłosowany przez radę w listopadzie tamtego roku) ograniczony dostęp do przystanków przewoźników innych, niż świadczący przewozy w ramach komunikacji miejskiej.

Pierwszy telefon dotyczył ul. Kościuszki. – To uderzenie w ludzi starszych i chorych, którzy szczególnie teraz, jak na chodnikach zalega śnieg i lód, mają problem z pokonaniem każdych kilkudziesięciu metrów – irytował się Jerzy Hołubiec. – Kiedyś można było wsiąść czy wysiąść zarówno przy przystanku koło Szkoły Podstawowej numer 6, jak i przed rondem w okolicy ul. Parkowej. Teraz tego drugiego przystanku dla takich przewoźników, jak PKS już nie ma, a więcej osób właśnie z niego korzystało – dodał nowosolanin.

Mieszkaniec osiedla Konstytucji 3 Maja: – Zawsze wsiadałem przy kościele pw. św. Józefa, a teraz nie mogę. Studenci, ludzie jeżdżący do Zielonej Góry do pracy, jest wielu, których ta zmiana dotyka. A najgorsze, że jak to weszło w życie, to brakowało na ten temat informacji i niektórym autobus przejechał przed nosem, bo czekali na niego tam, gdzie kierowca nie może się już zatrzymać.
Pan Aleksander: – Chciałem jak zawsze wysiąść przy estakadzie przy ul. Staszica, ale kierowca mi odmówił zatrzymując się dopiero przed wiaduktem w okolicy ul. Matejki. Dla osób starszych to uciążliwość, którą trudno zrozumieć.

Szymon Śmigiel z Kolska: – Od poniedziałku zbieramy podpisy pod petycją do urzędu miasta w Nowej Soli o to, żeby autobus przewoźnika Leonidas mógł zatrzymywać się przy Wojska Polskiego koło sanepidu.
Lucyna Janik, również z Kolska: – Chcielibyśmy choćby przywrócenia przystanku przy sanepidzie. To byłoby dobre dla przede wszystkim dla starszych, a poza tym młodzież z „Elektryka” musi teraz biec z dworca do szkoły i spóźniają się na lekcje. Prosiliśmy wójta aby pomógł w tej sprawie i też złożył taki wniosek do prezydenta.

Urząd miasta, który już wyjaśniał powody zmian, gdy te wchodziły w życie, dziś raz jeszcze mówi o swoim stanowisku, które nie uległo zmianie. – Rada miasta podjęła uchwałę w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych, których właścicielem lub zarządzającym jest Gmina Nowa Sól – Miasto oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków. Wyznaczono 17 przystanków, na których mogą zatrzymywać się przewoźnicy, natomiast pozostałe przystanki udostępniane są tylko operatorom komunikacji miejskiej. Określając przystanki dostępne dla przewoźników brano pod uwagę ich  położenie (odległość między nimi), przepustowość (korzystanie z nich przez operatorów publicznego transportu zbiorowego i innych przewoźników), warunki bezpieczeństwa (zatoka autobusowa, jej długość), a także standardy panujące w innych miastach – pisze rzecznik prasowa urzędu Ewa Batko.

– Przewoźnicy korzystający z większej ilości przystanków komunikacyjnych na podstawie nabytego przed laty prawa i posiadanego zezwolenia (m.in. PKS Zielona Góra, PKS Nowa Sól), dotąd zatrzymywali się praktycznie na wszystkich przystankach położonych w ciągu pokonywanej trasy, położonych względem siebie w bardzo małej odległości. Dotychczas, w przypadku PKS Zielona Góra, na terenie Nowej Soli było to pięć przystanków nie licząc dawnego dworca autobusowego. Na uwagę zasługuje fakt, że m.in. w samej Zielonej Górze, przewoźnik (PKS Zielona Góra, PKS  Nowa Sól) nie zatrzymuje się na każdym przystanku położonym w ciągu trasy przejazdu, a jedynie na trzech nie licząc dworca autobusowego – dodaje E. Batko.
Artur Lawrenc

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content