Mundurowi przedstawili statystyki
Wśród danych referowanych przez komendanta Grzegorza Karpińskiego był m.in. średni czas dojazdu policjantów do miejsca, z którego dotarło zgłoszenie. Dla zdarzeń o priorytecie „pilne” policja dociera średnio w 9,37 min. natomiast do tych mniej pilnych średnio w czasie 13.23 min. W województwie średnia dla wyjazdów pilnych to 9.56 min.
W 2016 roku mundurowi podejmowali znacznie więcej interwencji. Ilość ta tylko na terenach miejskich urosła z 5393 w roku 2015 do 8500. W sumie z wyjazdami na teren pozostałych gmin dało to w poprzednich 12 miesiącach wynik na poziomie 14343 interwencji (w 2015 13732).
W rozdziale „wykroczenia” minionego roku najwięcej znajdziemy tych w oparciu o ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciw alkoholizmowi (1059) oraz przeciw bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji (3912). Odnotowano na terenie całego powiatu 897 kolizji (747 w 2015) oraz 52 wypadki (wcześniej 56), w których rannych zostało 79 osób (78 w 2015). Z 10 do sześciu spadła ilość śmiertelnych ofiar zdarzeń drogowych. W 94 akcjach „trzeźwy kierowca” przebadano 38 974 osób, zatrzymano 158 kierowców jadących pod wpływem alkoholu. Jeśli chodzi o przestępstwa, to w statystykach zapisało się: 19 rozbojów, 21 bójek lub pobić, 36 dokonań uszczerbku na czyimś zdrowiu, 274 kradzieży z włamaniem (wyraźnie mniej, 357 w 2015), 245 kradzieży, 100 uszkodzeń rzeczy i 115 z ustawy o narkomani (spadek z 199).
– Jeśli chodzi o narkotyki, to mniejsza ilość przestępstw niekoniecznie cieszy, bo może to świadczyć o trochę gorszej pracy policjantów, a z drugiej strony sprawcy też się uczą, wiedzą, jak się zachowywać w stosunku do organów ścigania, aby uniknąć odpowiedzialności, gdzie i jak przechowywać narkotyki. W każdym razie w tym zakresie wynik zależy tylko od naszej pracy operacyjnej, nie jest tak, że ktoś nam zgłasza posiadanie narkotyków – mówił komendant Karpiński.
Ryszard Podgórny przedstawił dane dotyczące straży miejskiej. Strażnicy podjęli w 2016 roku 2584 interwencji, z czego prawie 2000 tysiące wynikało ze zgłoszeń mieszkańców. Skierowali 28 wniosków do sądu o ukaranie, wypisali prawie 1100 mandatów karnych (na kwotę 102,5 tys. zł, z czego tylko połowa została zapłacona), niespełna 1500 osób pouczyli. Zgodnie z coroczną tendencją najwięcej było wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji oraz związanych z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Strażnicy miejscy 183 razy interweniowali w sprawach zwierząt, które wymagały opieki, wystawili 73 mandaty za wypuszczenia psa bez nadzoru i 91 osób z tego samego powodu pouczyli.
Za nieuprzątnięcie odchodów po psie ukarano 6 osób i pouczono 14. – Mało – stwierdzili krótko radni. – To proste do wytłumaczenia, jesteśmy w mundurach i kamizelkach, widać nas z daleka, więc jak tylko zbliżymy się na teren parku czy skwerku, to właściciel tak ciągnie swojego psa, że ten się nie załatwi – wyjaśniał komendant straży miejskiej.
Ostatni głos zabierał Sławomir Ozgowicz, zastępca komendanta powiatowej komendy straży pożarnej. – W poprzednim roku w powiecie strażacy zawodowi z komendy powiatowej oraz członkowie 18 jednostek ochotniczych brali udział w gaszeniu 337 pożarów oraz w 606 akcjach związanych z tzw. miejscowymi zagrożeniami, jak np. wypadki budowlane czy komunikacyjne (na terenie samej Nowej Soli: 127 pożarów i 200 innych zagrożeń). Pewnie bez wielkiego wsparcia OSP nie dalibyśmy sobie rady. Szczególnie w przypadku gminy Kolsko, do której jest daleko, ich praca jest nie do przecenienia – komentował S. Ozgowicz.
Artur Lawrenc
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022