Wciąż las, ale z atrakcjami

Utwardzone alejki, siłownia, polana fitness, miejsce zabaw dla psów, a do tego utwardzone i oświetlone alejki – tak wygląda w zarysie plan modernizacji lasku przy ulicy Mickiewicza w Nowej Soli

Zeszłotygodniowe spotkanie wszystkich radnych miejskich na komisji wspólnej było kolejnym krokiem do podjęcia decyzji dotyczącej przyszłości lasku pomiędzy os. Konstytucji 3 Maja a ulicami Mickiewicza i Wolska Polskiego. Jeśli włodarze miasta i radni zdecydują o zrewitalizowaniu tego liczące 5,5 hektara terenu (z 3,5 tysiącami metrów kwadratowych ścieżek), to już w najbliższej przyszłości będzie trzeba podjąć prace nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego oraz wdrożyć procedurę sprzedaży niewielkiej części tego terenu. Ale po kolei…

Na spotkanie z radnymi przyjechała architekt Barbara Krawczyk, która przedstawiła wstępną koncepcję przystosowania lasku tak, aby był on miejscem sportu, zabawy i rekreacji dla mieszkańców w każdym wieku.

– Jest to teren leśny, w którym można wyznaczyć aleje główne, szerokie oraz bardzo wiele węższych, wydeptanych ścieżek, które są równie chętnie wykorzystywane przez nowosolan. Wszystko co chcielibyśmy tam zrobić będzie wykonane z założeniem, że podczas prac zostanie usunięta minimalna ilość drzew. Zetniemy wyłącznie te, które centralnie wchodziłyby w wytyczone ścieżki. Wymuszające niewielkie skręty, wchodzące w dukty bokiem, zostaną na swoim miejscu. Chcemy ten teren oczyścić, uczynić bezpieczniejszym, bez zmiany jego leśnego charakteru – wyjaśniała główne założenie swojej koncepcji architekt B. Krawczyk.

Zgodnie z jej planem w lasku główne aleje zostałyby wykonane od podstaw i podzielone na drogę zarówno dla pieszych, jak i dla rowerów. Utwardzenia doczekałyby się trasy węższe, wydeptane, a bez takich zabiegów pozostawiona będzie tzw. ścieżka zdrowia, czyli pętla, wzdłuż której ustawionych będzie wiele drewnianych urządzeń służących do ćwiczeń i zabawy.

Na planie zmodernizowanego lasu zobaczymy również siłownię terenową z metalowymi przyrządami; polane fitness do ćwiczenia np. jogi i fitnessu, gdzie również dobrze będzie można wypocząć leżąc na kocu; psi tor przeszkód ogrodzony siatką wysoką na 1,2 metra, w którym zgodnie z regulaminem parku będzie można spuścić psa ze smyczy. Projekt zakłada instalację 20 latarni, 70 urządzeń do wszelkiej aktywności ruchowej, 20 ławek drewnianych i 20 betonowych.

Po wysłuchaniu prezentacji pani architekt radni przeszli do zadawania pytań. W szczególności interesowały ich dwie kwestie: wycinki drzew (pytał m.in. Ryszard Biesiada) i przewidywanej liczby lamp, która zdaniem niektórych jest zbyt mała (o co pytał np. Daniel Roguski i Rafał Stachowiak). W kontekście drzew architekt powtórzyła, że lasek będzie wyłącznie oczyszczony z tego, co niezbędne, a jeśli chodzi o lampy, to owszem, można zaprojektować ich więcej, ale po pierwsze znacznie podniesie to koszty inwestycji (szacowanej na 1-1,5 mln zł), dwa, nie pomoże w utrzymaniu leśnego klimatu.

– Chcemy z lasku zrobić dobrze oświetlony rynek czy tylko podkreślić ścieżki i miejsca rekreacji? To przecież nie ma być park nocnej rozrywki, a miejsce odwiedzane przez mieszkańców za dnia – odpowiadała na wątpliwości radnych B. Krawczyk.

Wiceprezydent w tym momencie powiedział: – Dla porównania – pod Park Fizyki zdecydowaliśmy się usunąć ok. 140-150 drzew z terenu, który ma 3,5-4 hektary – przypomniał Jacek Milewski. – W lasek przy ul. Mickiewicza zainwestujemy tylko tyle, ile uda nam się zarobić na sprzedaży niektórych z tamtejszych działek – dodał wiceprezydent w kontekście sugestii zaplanowania większej ilości lamp.
W wyniku kolejnych uwag radnych, m.in. Piotra Szyszki, architekt zgodziła się, żeby spróbować zaplanować miejsce dla psów dalej od ścieżki zdrowia, gdyż dziś ten ogrodzony fragment przecinał ścieżkę, która po zmianie może się układać w zamkniętą pętlę.

Ostatnim tematem poruszonym na komisji była kwestia sprzedaży działek. Odchodzący z dniem 1 października na emeryturę naczelnik Wydziału Nieruchomości Andrzej Żuberek powiedział, że biorąc pod uwagę niewielką liczbę terenów pod zabudowę jednorodzinną, jaka w naszym mieście została oraz wyjątkową lokalizację wytyczonych na skraju lasku działek, jest możliwa do osiągnięcia cena ok. 100 zł za metr kwadratowy. Jednak nawet przy takiej wycenie miasto nie zarobi na sprzedaży więcej, jak do miliona złotych.

Działki, o których mowa, mają od 10 do 15 arów i jest ich osiem. Są tak wytyczone, aby po sprzedaży nie zniknęły istniejące dziś w formie wydeptanych ścieżek połączenia ul. Mickiewicza z ul. Kosmonautów i Sautera.

Decyzję o tym, czy dokładnie w tym kierunku radni i włodarze miasta będą zmierzać, poznamy w kolejnych tygodniach. Jeśli nic się nie zmieni, rozpoczną się prace nad zmianą planu zagospodarowani, co potrwa nawet do dziewięciu miesięcy. Pierwsze przetargi na sprzedaż działek zostałyby ogłoszone na koniec 2018 lub na początku 2019 roku. Modernizacja parku zaczęłaby się po sprzedaży gruntów.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content