Jak świętować Niepodległość?

Takie pytanie padło do mieszkańców, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i przyszli na spotkanie z komitetem organizującym obchody 100-lecie odzyskania przez Polskę niezależności

– Chcielibyśmy przeprowadzić cykl imprez, podobnie jak miało to miejsce, kiedy w 2014 roku świętowaliśmy przez wiele miesięcy 450-lecie Nowej Soli. Zapraszamy do współpracy organizacje, szkoły, kościoły – tymi słowami przybyłych na spotkanie przywitał Piotr Szyszko, przewodniczący rady miasta.

– Wspólnie ustalmy kalendarz wydarzeń, które mogą się zacząć już po tegorocznym Święcie Niepodległości, a które zakończy tradycyjna uroczystość przy pomniku 11 listopada 2018 roku. Jesteśmy otwarci na państwa propozycje. Dziś mamy tylko luźne propozycje, hasła, trzeba to wszystko skonkretyzować. Dobrze, żeby poszczególne elementy obchodów nie nakładały się na siebie – dodał Krzysztof Marciniec, sekretarz urzędu miasta.

Jako pierwszy spośród gości głos zabrał Tomasz Tycner, członek Nowosolskiej Grupy Biegowej, który odniósł się do planów organizacji Biegu Niepodległościowego.

– 11 listopada zdecydowana większość biegaczy rozjedzie się na organizowane już od lat biegi, np. do Żagania, Warszawy czy Poznania. Czy więc jest sens robić zawody w Nowej Soli? – zapytał T. Tycner.

Sekretarz miasta wyjaśnił, że obchody mają trwać rok i bieg pod hasłem 100 lat Niepodległości może być przeprowadzony w dowolnym momencie.

Konrad Paszkowski ze Stowarzyszenia Solanizatorzy wywołał dyskusję o pieniądzach – ewentualnych dotacjach do imprez. K. Marciniec wyjaśnił, że jeśli komuś uda się sięgnąć po wsparcie, to będzie to tylko wartość dodana, ale pomysłodawcy konkretnych wydarzeń niekoniecznie powinni się skupiać na poszukiwaniu źródeł dużych budżetów.

Przemysław Ficner, wicestarosta, dodał, że wymieniony ministerialny program „Niepodległa” nie jest tylko dla kosztownych imprez, których wsparcie może sięgać nawet 200 tysięcy złotych, ale że ma również nabór na granty znacznie mniejsze – od 5 do 50 tys. zł, przy założeniu 15-procentowego wkładu własnego. – Przy takich kwotach możemy pomyśleć o wkładzie własnym, który pochodziłby ze środków miasta i powiatu – zadeklarował K. Marciniec.

Sekretarz przypomniał, że wiele ze stałych wydarzeń, które miałyby miejsce i bez obchodów, mogą w kolejnym roku nabrać charakteru niepodległościowego. Tak będzie m.in. z korowodem otwierającym Święto Solan, gdzie uczniowie szkół przebiorą się w stroje nawiązujące do wybranych fragmentów historii Polski.

Z nieco innym pomysłem wyszedł przedstawiciel Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, który przyjechał z Zielonej Góry. – Moim zdaniem jest to doskonała okazja, żeby świętować nie tylko te same daty i wydarzenia, co zwykle, ale właśnie przypomnieć wszystkie na co dzień pomijane daty.

A samo świętowanie 100 lat Niepodległości należałoby przesunąć aż do 27 grudnia 2018, czyli do rocznicy Powstania Wielkopolskiego, które miało dla odzyskania suwerenności ogromne znaczenie. Warto też w ciągu roku przypomnieć postaci historyczne, których rola jest pomniejszana. Zawsze mówi się o Piłsudskim, a są też inni, równie ważni, a nawet ważniejsi – mówił mieszkaniec Zielonej Góry.

Andrzej Wichman z Uniwersytetu Trzeciego Wieku zaproponował, aby nadać jakiemuś placowi lub ulicy nazwę związaną z Niepodległością. Dyrektor Muzeum Tomasz Andrzejewski zapowiedział konkursy dla uczniów, a dyrektorka Miejskiej Biblioteki Elżbieta Gonet wydarzenia związane z najpiękniejszymi polskimi tekstami, konkursy i spotkanie z prof. Andrzejem Markowskim.

Kolejne spotkanie komitetu z pomysłodawcami imprez na obchody 100-lecia odbędzie się w środę 8 listopada o godzinie 16.00.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content