Nie dajmy się grafficiarzom!

– Nie może być tak, że grupa kilku wandali terroryzuje miasto i bazgrze po wszystkich budynkach. Wspólnie musimy z tym walczyć – apeluje prezydent Wadim Tyszkiewicz, który w ubiegłym tygodniu sam zamalował wulgarne napisy na ścianie jednej z kamienic przy ul. Wesołej i zadeklarował przekazanie nagrody o wartości nawet do 10 tys. zł za pomoc w złapaniu na gorącym uczynku autorów napisów

Akcja Wadima Tyszkiewicza, zainspirowana działalnością Pogromców Bazgrołów z Zielonej Góry, ma skłaniać nowosolan do podjęcia wspólnej walki z osobami, które niszczą elewacje bloków i kamienic w całym mieście.

– Apeluję do nowosolan, żeby nie zostawiali w takim stanie swoich budynków, a żeby kupili wiaderko farby oraz wałek i zamalowywali te bazgroły. Trudno, odcień może i będzie trochę inny, ale już lepiej tak niż z tymi napisami i znaczkami pseudografficiarzy. Musimy jako mieszkańcy Nowej Soli poczuć się zobowiązani do dbania o estetykę miasta. Naprawdę nie trzeba wiele czasu i pieniędzy, żeby coś zmienić – mówił w ubiegły piątek Wadim Tyszkiewicz.

Prezydent dla przykładu sam chwycił za wałek i zamalował wulgarny napis widniejący na ścianie jednej z kamienic przy ul. Wesołej. Co ciekawe, o usunięcie akurat tego napisu wnioskowali policjanci, ponieważ to w nich był on wymierzony.

– Chciałbym natomiast podkreślić, że sama policja jest w walce z wandalami bezradna i najczęściej umarza postępowania lub zmienia kwalifikacje czynu z przestępstw na wykroczenia. Ktoś niszczy wartą kilkadziesiąt tysięcy złotych elewację, ale dla policji to wykroczenie – irytował się prezydent.

– Przekazaliśmy policji listę wytypowanych nazwisk tych kilku osób, które bazgrzą w całym mieście. Chyba nic to nie dało, dlatego deklaruję, że jesteśmy gotowi przekazać nagrodę wartą do 10 tys. zł dla osoby, która pomoże złapać na gorącym uczynku i ukarać tych pseudografficiarzy. Nie mówię o anonimowym świadku, a o kimś, kto nie będzie się bał pod imieniem i nazwiskiem wskazać sprawcę.

Sprawcę, który jest albo chory, albo to zwyczajny przestępca, bo inaczej o tych ludziach mówić nie można. Chorych trzeba leczyć, a przestępców zamknąć – dodawał wzburzony W. Tyszkiewicz, który przed sądem w takich sprawach chętnie wystąpi jako oskarżyciel posiłkowy wnoszący o najwyższą możliwą karę.

Prezydent zaapelował również do rodziców wandali. – Ci ludzie nie biorą się znikąd, mają swoje domy i rodziców, którzy jeśli widzą, że ich dziecko posiada farby w sprayu, to powinni się zastanowić i sprawdzić, do czego ich używają, czy przypadkiem nie wychodzą w nocy zakapturzeni, aby dokonać szkód, za które to właśnie im przyjdzie zapłacić w przypadku złapania ich dziecka – przestrzegał W. Tyszkiewicz.

Zapytany o możliwość przygotowania dla grafficiarzy specjalnych miejsc do legalnego malowania włodarz Nowej Soli nie miał wątpliwości, że to kompletnie nie zdaje egzaminu. – Już tego próbowaliśmy. Lata temu była taka akcja na stadionie, a niedawno w Parku Krasnala. Kilka dni po każdej z nich charakterystyczne znaki tych osób pojawiały się w nowych miejscach w mieście – powiedział Tyszkiewicz.

Narzędziem w walce z wandalami mają być też kamery montowane na kamienicach wspólnot mieszkaniowych. Miasto zaczyna właśnie pilotażowy program zakupu kamer, które uzupełnią system monitoringu zakupiony przez samych mieszkańców.

– Zatwierdzone są już kamery dla dwóch kamienic: jedna stoi na rogu ul. Zjednoczenia i Grota Roweckiego, druga przy Zjednoczenia i Waryńskiego. Siedem kolejnych wniosków o zakup jest już gotowych i będzie przekazanych do urzędu – mówi Mariusz Smolarczyk, prezes Zakładu Usług Mieszkaniowych.

– To oczywiście wszystkiego nie załatwi, ale z pewnością pomoże w ustalaniu sprawców nie tylko aktów wandalizmu, ale też będzie pełniło rolę prewencyjną – komentuje W. Tyszkiewicz.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content